Prosił i wyprosił. Kogut jest przesłuchiwany przez prokuratorów
Jak poinformował media rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski, aktualnie są wykonywane z jego udziałem czynności procesowe polegające na ogłoszeniu mu treści postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz przesłuchaniu go w charakterze podejrzanego
-Po przesłuchaniu pana senatora prokurator rozważy wydanie wobec niego postanowienia w przedmiocie zastosowania środków zapobiegawczych" -powiedział Łubniewski przypominając, że po ubiegłotygodniowej decyzji Senatu możliwe są tu wyłącznie środki wolnościowe.
W ubiegłym tygodniu Senat nie zgodził się na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta, o co wnioskowała prokuratura. Po tej decyzji prokuratorzy wyrazili obawy, że polityk może utrudniać śledztwo w sprawie, w której ma usłyszeć zarzuty.
Czytaj też Senator Kogut bez aresztu może utrudniać śledztwo?
Na swojej stronie internetowej senator Kogut opublikował oświadczenie, w którym zwrócił się do śledczych o postawienie mu zarzutów.
Czytaj też Senator Kogut skarży się na… nierówność wobec prawa i publiczny pręgierz
- Przez okres prawie miesiąca czasu, pozostając pod pręgierzem opinii publicznej, upraszam się o postawienie mi zarzutów, wysyłając kolejne prośby do prokuratury, tak abym mógł podjąć obronę swojej osoby.
W swoim oświadczeniu Kogut napisał, że w jego przypadku zasada równego traktowania wobec prawa została pominięta, bo nie ma możliwości obrony
- Z niezrozumiałych dla mnie powodów w okresie od 19 grudnia 2017 roku do dnia 19 stycznia 2018 roku, mimo braku formalnych przeszkód żadne czynności procesowe nie zostały podjęte w stosunku do mojej osoby przez prokuraturę, nawet pomimo mojego osobistego stawiennictwa w celu złożenia wyjaśnień w tej sprawie i pomimo istnienia prawnego obowiązku po stronie prokuratury do niezwłocznego podjęcia czynności procesowych z osobą podejrzewaną, która co — ważne, dobrowolnie zrzekła się immunitetu i stawia się w celu złożenia wyjaśnień, zostałem odesłany, a zasada równości wobec prawa pominięta. W tej sytuacji odnoszę wrażenie, że jedynym podmiotem, który chce najszybszego wyjaśnienia w tej sprawie jestem jedynie ja sam.
[email protected] fot, archiwum