Przeżył horror. Wycinali drzwi, żeby go ratować [ZDJĘCIA]
Pechowcy zderzyli się w Brzeznej w czwartkowe popołudnie.
- Kierowca Volkswagena Golfa wyjeżdżał z drogi podporządkowanej – mówi oficer dyżurny sądeckiej policji. – Nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu BMW Doszło do zderzenia czołowo-bocznego.
Czytaj też Zderzyli się czołowo na serpentynie, gdzie ścigają się auta
Kierowca BMW wydostał się z auta, dla rannego kierowcy Golfa samochód zamienił się w pułapkę. Nie był w stanie wydostać się ze zmiażdżonego pojazdu. Uwolnili go dopiero strażacy.
Kiedy przyjechało pogotowie najpierw trzeba było ustabilizować auto przy pomocy klinów, potem wycinać przednią szybę, żeby do rannego mógł dostać się ratownik –relacjonuje oficer dyżurny straży pożarnej. Przy użyciu sprzętu hydraulicznego odgięliśmy drzwi od strony kierowcy i przecięliśmy słupki, żeby w odgiąć dach.
Czytaj też„To był taki młody człowiek”. Tragedia w Muszynie. Nie żyje miejscowy biznesmen
Kierowca golfa trafił do szpitala. Miał naprawdę dużo szczęścia, bo obrażenia okazały się niegroźne. Obywaj kierowcy – informuje policja – byli trzeźwi.
[email protected] fot. PSP Nowy Sącz