Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
08/07/2020 - 10:15

Przyjechali do Sącza zamiast Trzaskowskiego z propozycjami dla... wsi [ZDJĘCIA]

Na ostatniej prostej prezydenckiej kampanii Nowy Sącz przeżywa najazd polityków, którzy „zbierają” głosy na swoich kandydatów. Rafał Trzaskowski w bastionie prawicy jak dotąd się nie pojawił, ale przybyli jego emisariusze z Platformy Obywatelskiej, poseł Jagna Marczułajtis i senator Bogdan Klich, którzy na miejskim rynku kusili… rolników.

"Przekonaj nowego do Trzaskowskiego" z takim hasłem do Nowego Sącza przyjechali parlamentarzyści PO, poseł Jagna Marczułajtis i senator Bogdan Klich, którzy na ostatniej prostej kampanii przyjechali walczyć o głosy dla swojego kandydata.  Na sądeckim rynku do „nowego Trzaskowskiego przekonywali… rolników.

- Do waszego miasta nie trzeba mnie specjalnie zapraszać, bo od 1990 roku buszuje po Sądecczyźnie – mówił krakowski senator Bogdan Klich, który w swoim wystąpieniu skupił się na unijnych funduszach dla rolników.

- Najważniejszą kwestią dla naszego kandydata,  przekraczającą jedną kadencję prezydenta,  jest negocjowanie jak najlepszych warunków dla rolników w Unii Europejskiej. Chodzi o to, żeby prezydent miał autorytet, kontakty międzynarodowe i elementarną wiedzę, jak to „biega” w Unii Europejskiej.  A Rafał Trzaskowski taką wiedzę, obycie i kontakty ma.  Dlatego gwarantuje, że w nowej, siedmioletniej perspektywie nie będzie mniej środków niż 32 mld euro na wspólną politykę rolną.

Czytaj też Powódź na fali prezydenckiej kampanii, czyli obietnice sądeckich polityków PiS

Zdaniem Klicha wybór Rafała Trzaskowskiego pozwoli na to, żeby polski rolnik mógł rzeczywiście korzystać z unijnych funduszy na co najmniej dotychczasowym poziomie.  

Było też o powodziach, które ostatnio dotknęły nasz region.

- Szczególnie na Sądecczyźnie ważne jest to, aby było odpowiednie finansowanie budowy małych zapór przeciwpowodziowych, ale także na odnawianie tych istniejących w Czchowie i Różnowie, które – co podkreślał polityk - wymagają regularnego czyszczenia.  Trzeba też – mówił Klich,  budować zapory w innych miejscach.

Na ostatniej prostej prezydenckiej kampanii najwyraźniej w cenie są głosy strażaków ochotników. W tym samym dniu, we wtorek, z drużyną OSP z Łabowej na sądeckim rynku spotkał się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Potem do strażaków zwrócił się Bogdan Klich.    

- Sprawa, z którą jeździmy po Polsce to przesłanie dla ochotniczych straży pożarnych. To jest prawdziwa armia,  licząca 600 tys. ludzi, którzy nie tylko są wsparciem dla zawodowych strażaków, ale także stanowią zaplecze w przypadku wszystkich klęsk żywiołowych.  I oni muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki do emerytury - mówił Klich, który podkreślał, że PO złożyła w Sejmie projekt dotyczący podwyższenia zasiłków na czas emerytury dla członków OSP.

Ten program leży w zamrażarce sejmowej. Mamy nadzieję, że wraz z wyborem naszego kandydata zostanie odblokowany. Ustawa zostanie złożona przez Rafała Trzaskowskiego jako prezydencka inicjatywa ustawodawcza. Takie są oczekiwania strażaków – mówił Bogdan Klich.  

Czytaj też Jasnowidz Jackowski już wie, kto wygra drugą turę wyborów prezydenckich

Z kolei Jagna Marczułajtis tłumaczyła, dlaczego Rafał Trzaskowski zasługuje na wsparcie.

- Jest kandydatem silnym i prawdziwym. Nie okłamie Polaków tak,  jak Andrzej Duda, który obiecywał, że dopłaty dla rolników z Unii Europejskiej będą wyrównane i słowa nie dotrzymał. Podobnie jak nie została dotrzymana obietnica rządzących o przekazywaniu blisko trzech  proc, PKB na polskie rolnictwo. Teraz to zaledwie jeden procent.

Marczułajtis podkreśla, że sondaże wskazują na wyrównaną walkę pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim,

- Dlatego potrzebujemy wyborczej mobilizacji – mówiła posłanka Platformy Obywatelskiej.

[email protected]

Przyjechali do Nowego Sącza zamiast Trzaskowskiego z propozycjami dla wsi Na




afał Trzaskowski w bastionie prawicy jak dotąd się nie pojawił, ale przybyli jego emisariusze z Platformy Obywatelskiej, poseł Jagna Marczułajtis i senator Bogdan Klich, którzy na miejskim rynku kusili… rolników.






Dziękujemy za przesłanie błędu