Rafał Skąpski odnalazł swoje korzenie w Janczowej

W minioną sobotę (24 stycznia) w Szkole Podstawowej im. Św. Kingi w Janczowej, gm. Korzenna, odbył się uroczysty i bardzo szczególny Dzień Babci i Dziadka, szczególny, bo w obecności znakomitego gościa - Rafała Skąpskiego, byłego wiceministra kultury w rządzie Leszka Millera, a obecnie dyrektora Państwowego Instytutu Wydawniczego, prezesa Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek, wiceprzewodniczącego Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej.

Było to już drugie spotkanie Rafała Skąpskiego (ur. we Wrocławiu w 1951 r.) z mieszkańcami Janczowej. We wrześniu zeszłego roku po raz pierwszy tu zawitał w poszukiwaniu swoich korzeni. Z monografii wsi Janczowa wynika, że Antoni Skąpski - pradziadek pana Rafała, był w latach 1876 - 1891 właścicielem dworu w Janczowej.

Rafał Skąpski posiada pamiętniki pradziadka (powstańca z roku 1848, więźnia stanu, ojca dwóch powstańców styczniowych, spoczywającego na cmentarzu gołąbkowickim w Nowym Sączu - żył 102 lata!), z których treściami podzielił się z najstarszymi mieszkańcami Janczowej na czele z sołtysem Stanisławem Hodorowiczem.

Tej opowieści z wielkim zainteresowaniem wysłuchał m.in. wójt Korzennej Leszek Skowron i przewodniczący Rady Gminy Wiesław Kracoń, a także ks. Jan Bajor, proboszcz parafii Siedlce, do której należy Janczowa.

Akademia w wykonaniu uczniów, serdeczne życzenia skierowane do seniorów i obszerna relacja pana Rafała wypełniły czas spotkania. Okazało się, że mieszkając w Warszawie można dużo więcej wiedzieć o przeszłości niewielkiej wsi na Sądecczyźnie niż żyjąc w niej kilkadziesiąt lat...

Mieszkańcy z zainteresowaniem słuchali słów przybliżających historię Janczowej, tym bardziej, że gość dokumentował je fotografiami, rycinami i fragmentem (prawie dwumetrowej wielkości) drzewa genealogicznego swego rodu.

Rafał Skąpski ofiarował ks. Bajorowi fotografię ks. Sroczyńskiego, proboszcza Siedlec, z którym przyjaźnił się jego pradziadek, a na ręce dyrektor szkoły Marii Kogut przekazał fotografię swoich przodków - prababci Wandy i pradziadka Antoniego oraz rycinę dworu w Janczowej.

Po dworze do naszych czasów zachowały się jedynie fragmenty zabudowań gospodarczych wykonane z kamienia. Sam dwór był drewniany i spłonął już po sprzedaży posiadłości przez Antoniego Skąpskiego. Następnie grunty dworskie zostały zasiedlone przez górali przybyłych od Zakopanego, którzy stanowią znaczny odsetek mieszkańców Janczowej. Są to Szeligi, Trybuchy (Trybunia), Stawiarskie, Murzydły, Pęksy.

Spotkanie z Rafałem Skąpskim upłynęło w miłej i serdecznej atmosferze, do czego przyczynił się obfity poczęstunek przygotowany przez Radę Rodziców (przy wsparciu wójta) oraz występ regionalnej grupy Janczowioki.

Dodajmy, że Rafałowi Skąpskiemu towarzyszył red. Jerzy Leśniak, sekretarz Klubu Przyjaciół Ziemi Sądeckiej.

(M.K.)

Skomentuj