Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
16/04/2020 - 07:30

Rejestrują auta, czy nie rejestrują. Co z tym wydziałem komunikacji w Sączu

Wystawione przy wejściu skrzynki podawcze, poczta elektroniczna albo rozmowa przez telefon, tak funkcjonują teraz urzędy. Wszystko przez epidemię koronawirusa. Ale są sprawy, których online nie da się załatwić. Dotyczy to na przykład zarejestrowania auta.

Ci, którzy kupili sobie nowe auta niepokoją się czy będą je mogli zarejestrować.

- Nie ma powodów do obaw wyjaśnia Maria Olszowska z biura prasowego  sądeckiego starostwa powiatowego.

- To wymaga wcześniejszego umówienia się z dyrektorem wydziału komunikacji,  ale nie ma powodu do pośpiechu, bo od kilku dni obowiązują nowe przepisy dotyczące rejestracji samochodów kupionych po pierwszym marca tego roku. Do tej pory kierowcy mieli na to 30 dni. Teraz mają aż 180 dni, czyli pół roku! Dotyczy to też kierowców zawodowych.

Czytaj też Wypłacają w Sączu postojowe. Już wiadomo komu rzucili w kryzysie koło ratunkowe  

Jak wyjaśnia Olszowska, pojazdy kupione czy też sprzedane bądź sprowadzone z terytorium Unii do 29 lutego obowiązuje 30-dniowy termin, którego bieg został zawieszony 12 marca i będzie kontynuowany po ustaniu stanu zagrożenia epidemiologicznego. Pieniężna kara będzie grozić tym, którzy przekroczą termin 180 dni. 

To, że wydział komunikacji starostwa powiatowego w Nowym Sączu jest czynny budzi niepokój mieszkańców miasta.

-Kilka osób dziennie wychodzi z urzędu z tablicami rejestracyjnymi – alarmuje w mailu czytelnik. - Wystarczy przejść obok starostwa, żeby zobaczyć jak wiele osób jest w pracy. Tyle się mówi o ograniczaniu kontaktu. Nie można wprowadzić systemu rotacyjnego czy zdalnego? W przypadku zachorowania przez jedną osobę,  urząd nie będzie w stanie w ogóle funkcjonować. Czy właśnie w ten sposób starostwo dba o swoich pracowników?

Czytaj też Koronawirus pisze czarny scenariusz dla sadowników na Sądecczyźnie

Maria Olszowska z biura prasowego  sądeckiego starostwa wyjaśnia, że instytucja nie została przecież zamknięta, urzędnicy pracują normalnie, tyle, że bez bezpośredniej obsługi klienta.

- W przedsionku starostwa funkcjonuje dziennik podawczy. Są skrzynki, do których można wrzucać dokumenty. Papiery trafiają potem do odpowiednich wydziałów. Najlepiej jednak, do czego zachęcamy, właśnie w trosce o bezpieczeństwo pracowników i petentów,  załatwiać sprawy urzędowe z wykorzystaniem możliwości elektronicznej skrzynki podawczej e-PUAP, telefonicznie, faksem, za pomocą maila  czy listownie.

W sprawach wyjątkowych, kiedy niezbędny jest kontakt bezpośredni, urzędnik , który ma maseczkę i rękawiczki podchodzi do okienka.  Jest też telefoniczna informacja, która naprawdę dobrze działa.

[email protected] fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu