Remont Żółkiewskiego do reklamacji? Czytelnik wskazuje niedoróbki

Co tu kryć – drogowcy uwinęli się z remontem ulicy Żółkiewskiego w Nowym Sączu w iście błyskawicznym tempie. Tyle, że to tempo przestaje imponować jeśli przyjrzymy się niedociągnięciom, które skrupulatnie wytyka wykonawcy nasz Czytelnik.

- Uwijali się tu rzeczywiście jak w ulu tylko co nagle, to po diable. Proszę zobaczyć jak są ułożone kostki brukowe w narożniku skrzyżowania Żółkiewskiego – Grodzka. Nie ma wcale spoiwa, nowe kostki wystają ponad stare części chodnika. Trochę deszczu, śniegu, mrozu i wszystko zacznie fruwać. Krawężnik na wysokości pasów też już jest uszkodzony, wykruszony, też go zaraz trzeba będzie wymieniać. A łącznik starego asfaltu z nowym to już kompletna fuszerka, na dzień dobry mamy koleiny. Ktoś to w ogóle z miasta odbierał? Ja proponuję się przejść tędy i zobaczyć, ile tu jeszcze takich niedoróbek zostawili – nie ukrywał irytacji sądeczanin, który kategorycznie poprosił nas o interwencję w tej sprawie.

Zobacz też: Istne „wow”: Wiśniowieckiego już po przebudowie. Mieszkańcy odetchnęli z ulgą

A jako że rozmawialiśmy przez telefon najpierw wybraliśmy się we wskazane miejsce osobiście. Do fachowej wiedzy nam może daleko, ale na oko – wszystko się zgadza. Między kostkami wskazanymi przez interweniującego rzeczywiście nie ma grama nawet piasku, krawężnik „obgryziony” a koleinę widać gołym okiem. Zresztą popatrzcie na zdjęcia.

Uwagi Czytelnika przekazujemy bezpośrednio do Miejskiego Zarządu Dróg i do wiceprezydenta Artura Bochenka drogą elektroniczną – do żadnego z urzędników nie udało nam się dodzwonić. Liczymy na szybką interwencję. ([email protected] Fot.: ES)