Reprezentacyjne miejsce w Nowym Sączu. Nie ma, co! [ZDJĘCIA]
Chociażby, jak te skarby (widoczne na zdjęciach), które biesiadujący wcisnęli koło głazów znajdujących się nieopodal niedawno remontowanej ściany kamiennej przy Baszcie Kowalskiej. Wizytówka miasta. Nie ma, co.
Szkoda, że nie sprawdzili, czy w pobliżu nie ma kosza na śmieci. Owszem taki jest w Parku im. Ireny Styczyńskiej, dosłownie kilka kroków dalej. Wystarczyło tylko podejść i wrzucić do niego to, co zostało po biesiadowaniu.
Ale nie. Lepiej było pozbyć się śmieci tam, gdzie odbywało się spotkanie.
Rozwiązanie genialne. Ktoś przecież będzie musiał te śmieci posprzątać. Tylko nie biesiadujący.
Mieszkańcy miasta alarmują też, że nie tylko śmieci można napotkać koło ruin sądeckiego zamku. Bywa, niestety, że coś bardziej nieprzyjemnego, co powinno się znaleźć w toalecie. Może warto postawić tam toi – toi? Ale i on z pewnością nie „zagrzałby” tam długo miejsca.
[email protected], Fot. IM.