Rodzina zaginionej Józefy prosi o pomoc. Chcą jeszcze raz przeszukać teren

Choć poszukiwania w terenie zaginionej Józefy Janik, jak na razie zostały wstrzymane, to jej rodzina postanowiła na własną rękę jeszcze raz przeszukać brzegi Dunajca od Kurowa do zapory rożnowskiej. Każdy z nas może pomóc. Wystarczy udostępnić ten komunikat na portalach społecznościowych, aby ta informacja dotarła do jak największej liczby osób oraz przyjść dzisiaj o godz. 12 w miejsce wyznaczone przez rodzinę zaginionej.

Minął już tydzień od zaginięcia mieszkanki Nowego Sącza. Wciąż nie wiadomo, gdzie teraz jest i co się z nią dzieje. 68-letnia kobieta wyszła ze swojego domu przy ulicy Tetmajera w niedzielę 18 października około godziny dziewiątej. Nie zabrała ze sobą pieniędzy i telefonu.

Przez kilka dni szukali jej strażacy z Nowego Sącza i pobliskich jednostek, a także ratownicy z Grupy Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz, którzy przeczesywali zarośla po obu stronach Dunajca w okolicy mostu heleńskiego.

Z kolei ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z drużyny AWF przeszukiwali rzekę Dunajec od mostu w Zabełczu do jej ujścia do Jeziora Rożnowskiego. Na odcinku około piętnastu kilometrów sprawdzili zarówno prawy, jak i lewy brzeg rzeki oraz dostępne od strony wody zarośla.

Choć poszukiwania w terenie jak na razie zostały wstrzymane, to rodzina zaginionej kobiety postanowiła na własną rękę jeszcze raz przeszukać brzegi Dunajca od Kurowa do zapory rożnowskiej. Sami jednak nie są w stanie przeszukać tak rozległego terenu, dlatego zwracają się z prośbą o pomoc do wszystkich osób, które chciałyby się włączyć w poszukiwania.

Poszukiwania rozpoczną się o godzinie 12. Miejscem zbiórki będzie parking sklepu Delikatesy ABC Sowa K. przy drodze wojewódzkiej nr 975, adres: Dąbrowa 59. W poszukiwaniach weźmie udział także Grupa Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz. W razie pytań można kontaktować się z rodziną pod numerem telefonu: 534 888 337.

[email protected] Fot. RG, arch. Rodziny Zaginionej

Skomentuj