Rok samorządu: finansowanie oświaty największą bolączką wójta Tymbarku

Podejmując w ubiegłym roku decyzję o starcie w wyborach szedł do nich, jako urzędujący wójt ze zbudowanym przez siebie sporym kapitałem samorządowym.

Przypomnijmy, że w latach 2006 – 2010 dr Paweł Ptaszek był przewodniczącym Rady Gminy Tymbark, a w latach 2010 – 2014 jej wiceprzewodniczącym. Potrzeby, a także problemy gminy znane mu były od przysłowiowej podszewki.

Czas na pierwsze podsumowania.

Jaki był ten rok dla urzędującego wójta? Co udało mu się do tej pory zrealizować z obietnic wyborczych, a co jeszcze nie?

O to między innymi zapytaliśmy gospodarza tymbarskiej gminy.

Z czym sobie pan jeszcze przez ten rok nie poradził, co okazało się najtrudniejsze?

- Największym wyzwaniem jest kwestia finansowania oświaty. Problem ten zresztą dotyczy nie tylko naszej gminy. To zagadnienie wykracza poza funkcjonowanie jednej gminy i wymaga uregulowań systemowych Z jednej strony edukacja jest priorytetem dla naszej gminy, z drugiej reforma oświatowa postawiła przed nami nowe wyzwania i problemy związane z dostosowaniem bazy lokalowej do 8-klasowych szkół.

Które z wyborczych obietnic już udało się zrealizować?

Dzięki współpracy i zaangażowaniu radnych poszerzona została oferta gminy dla seniorów. Wyszliśmy do nich z inicjatywą EduSenior. Ten rok upłynął również pod znakiem inwestycji na drogach gminnych. Korzystając z programu Funduszu Dróg Samorządowych i środków na odbudowę popowodziową zmodernizowaliśmy sześć dróg gminnych, kluczowych z punktu widzenia lokalnego układu komunikacyjnego.

Jakie będą pana priorytety na najbliższe cztery lata? Czy zmieniły się wobec pierwotnych założeń?

Priorytetem pozostaje edukacja, mimo nowych wyzwań i sytuacji finansowej. Uważam, że to najważniejsze zadanie gminy, bo jest to inwestycja w przyszłość. Drugim priorytetem w tej kadencji jest rozbudowa sieci wodno- kanalizacyjnej wraz z ujęciami wody. Trzecią istotną kwestią, na którą kładziemy nacisk to ekologia, w tym odnawialne źródła energii.

Jak pan ocenia współpracę z radnymi?

Współpraca z radnymi układa się dobrze. Ważna jest spokojna merytoryczna konstruktywna rozmowa i wzajemny szacunek. Nie zawsze oznacza to jednolitość poglądów, ale staramy się wypracować konsensus w ważnych dla samorządu sprawach.

Czy mając doświadczenia tego roku podjąłby pan ponownie decyzję o starcie w wyborach?

- Tak. Ta praca jest pełna wyzwań i daje satysfakcję. Po trudnej poprzedniej kadencji, mam nadzieję na spokojną i merytoryczną pracę. Wiem, że oczekiwania i nadzieje mieszkańców są duże. Staramy się wyjść im naprzeciw. Natomiast trzeba też jasno powiedzieć, iż patrząc z perspektywy makroekonomicznej sytuacja finansowa samorządów staje się coraz trudniejsza, co przedkłada się na możliwości realizacji inwestycji ważnych dla mieszkańców. 

Rozmawiała Iga Michalec, fot. UG w Tymbarku.