Rok samorządu: z czym nie poradził sobie wójt gminy Ropa Karol Górski
Rok temu Karol Górski, który startował z Komitetu Wyborczego Wyborców Małopolskiego Ruchu Samorządowego Ziemi Gorlickiej zdeklasował rywali i wygrał wyścig o fotel wójta gminy Ropa. Jak podsumowuje rok swoich rządów? Podobnie jak inni samorządowcy z naszego regionu odpowiada na podobny zestaw pytań.
Czytaj też Wyniki wyborów 2018 w gminie Ropa. Kto został wójtem?
Które z wyborczych obietnic już udało się panu zrealizować?
-To budowa i modernizacja dróg, zakończenie pierwszego etapu zagospodarowania jeziora w Klimkówce, także realizacja pierwszego etapu kanalizacji sanitarnej, poprawa bazy oświatowej - budowa boiska szkolnego w Łosiu wraz z siłownią, także termomodernizacja budynku szkoły nr 2 w Ropie.
Jakie będą pana priorytety na najbliższe cztery lata? Czy zmieniły się wobec pierwotnych założeń?
-Moje priorytety się nie zmieniły. To dalsza rozbudowa sieci kanalizacyjnej, modernizacja dróg gminnych, rozwój turystyki i utrzymanie wysokiego poziomu edukacji.
Z czym nie poradził pan sobie przez ten rok? Co okazało się najtrudniejsze?
-Nie poradziłem sobie ze zmianą przyzwyczajeń niektórych pracowników.
Jak pan ocenia współpracę z radnymi?
-Współpraca jest poprawna. Radni wnosząc wiele ciekawych pomysłów, informują o brakach i potrzebach w infrastrukturze gminnej.
Czy mając doświadczenia tego roku podjąłby pan ponownie decyzję o starcie w wyborach?
-Tak.
[email protected] fot. MK