Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
10/12/2019 - 06:25

Tam w Nowym Sączu są ławki i kosze na śmieci z…

Sądeckie osiedla. Każde jest inne, każde ma swoją specyfikę. Ale to klimat tego, czy innego osiedla w Nowym Sączu tworzą przede wszystkim jego mieszkańcy. I ci, którzy z danym osiedlem związani są od urodzenia i ci, którzy wybrali je stosunkowo niedawno. Dzisiaj zaglądamy na osiedle Kochanowskiego.

Osiedle Kochanowskiego jest jednym ze starszych w Nowym Sączu. Czym żyją jego mieszkańcy, z czego są dumni, z jakimi bolączkami i problemami się borykają.  

O tym rozmawiamy z Krzysztofem Ziają, przewodniczącym Zarządu Osiedla i sądeckim radnym (klub Koalicja Nowosądecka). Jest on gospodarzem tego osiedla trzeci rok

Metodą małych i większych kroczków walczycie z bolączkami Waszego osiedla, a jest ich niemało. Jakie były te problematyczne rzeczy, które za pana kadencji udało się rozwiązać?

- Osiedle Kochanowskiego, jak każde inne osiedle w Nowym Sączu ma swoje większe i mniejsze problemy. Sprawy, które zależą od aktywności zarządu osiedla, staramy się szybko rozwiązywać. Wiele udało się nam zrobić na rzecz mieszkańców. Od tych drobnych, można powiedzieć błahych rzeczy, aż po większe działania, które zakończyły się sukcesem.

W tym roku na osiedlu Kochanowskiego powstał piękny plac zabaw dla najmłodszych mieszkańców. Jest to zresztą inicjatywa ludzi mieszkających na tym osiedlu. To efekt wniosku złożonego do Budżetu Obywatelskiego w 2018 roku.

W tym roku, z inicjatywy mieszkańców, złożonych zostało również kilka wniosków do Budżetu Obywatelskiego. Jednym z nich jest budowa miejsc parkingowych przy ul. Kochanowskiego.

- O ile mi wiadomo takie miejsca, w sąsiedztwie Ogródka Jordanowskiego powstaną – dodaje przewodniczący osiedla.

Cała rozmowa z przewodniczący Zarządu Osiedla Kochanowskiego w Nowym Sączu Krzysztofem Ziają w materiale filmowym.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu