Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
25/07/2019 - 11:05

Rozpusta dla sądeckich czworonogów! Dostaną plac zabaw?

Oczywiście z określeniem „rozpusta” odrobinę przesadzamy. Ale rusza właśnie społeczna akcja, w której mieszkańcy będą mogli zająć stanowisko w sprawie utworzenia w Nowym Sączu placu zabaw dla psów. Inicjatorem jest znana sądeczanom ze skuteczności w sprawie budowy schroniska dla bezdomnych czworonogów Beata Sapok Zygadło.

Schronisko na Tłokach lada dzień zacznie przyjmować podopiecznych. Radny Krzysztof Ziaja apeluje jednocześnie – sprawa jest w toku – o utworzeniu w Nowym Sączu przykładem Krakowa okna życia dla psów. Szczegóły w publikacjach:
Nowy Sącz: wywalczyła schronisko dla psów. Czy zostanie jego szefową?
Nowy Sącz: Okno Życia dla psów? Jest pomysł, by uruchomić je na Tłokach

Dziś sądeczanie mają okazję zająć stanowisko w kolejnej ciekawej inicjatywie. Beata Sapok Zygadło chce zbierać podpisy w sprawie budowy placu zabaw dla psów. Na razie zasygnalizowała to na swoim profilu na Facebooku a propozycja spotkała się z przychylnością internautów.

Czy przełoży się to na ilość podpisów, gdy projekt wkroczy w fazę formalną? Zobaczymy.

W jednym na pewno z inicjatorką trzeba się zgodzić: takie place rzeczywiście działają już wielu miastach. W rodzinnym mieście autorki tekstu Kołobrzegu też. Plac jest położony na peryferiach miasta, ale dogodnie z nim skomunikowany. Właściciele psiaków mogą tu dojść na pieszo, przyjechać swoim autem czy autobusem. Wyposażony jest w sporą ilość drewnianych konstrukcji, zabawek, które znamy zazwyczaj z miejscu, gdzie psy się tresuje i układa. Jest tu spora ilość koszów na psie odchody, zawsze zaopatrzonych w worki, dodatkowo teren jest systematycznie sprzątany przez służby komunalne.

Takie miejsce sprawia – tu kluczowym warunkiem jest powierzchnia placu – że każdy może psiaka wybiegać bez kolizji z innym mieszkańcami, bez wzajemnych pretensji, że pies jest spuszczony bez smyczy, bez kagańca itp. Korzysta z tego miejsca wielu moich znajomych psiarzy, szczególnie gdy miasto zaroi się od turystów nawet w miejscach zazwyczaj ustronnych: parkach czy niestrzeżonych plażach. Opiekunowie czworonogów wymieniają się tu najróżniejszymi doświadczeniami na temat potrzeb określonych ras, rodzajów karm, fachowości weterynarzy itp. To miejsce rzeczywiście żyje.

Czy w Nowym Sączu jest lokalizacja, która według Was nadaje się pod budowę takiego placu? Oczywiście można zawsze pomysł storpedować argumentami w stylu: są ważniejsze wydatki, najpierw niech powstanie więcej placów zabaw dla dzieci itp. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że to rodzice najczęściej denerwują się na obce psy puszczone luzem choćby na Plantach czy w Parku Strzeleckim. Plac zabaw dla czworonogów może się okazać świetnym sposobem na ograniczenie podobnych konfliktów na linii – psiarze i ci bez czworonogów. Jak sądzicie?

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu