Sącz: dworzec przesiadkowy jednym z elementów strefy czystego transportu

Ta inwestycja, jak poinformował prezydent Ludomir Handzel otworzy możliwości związane z ustanowieniem w mieście strefy czystego transportu, do takiej mogą wjeżdżać pojazdy spełniające normy emisji spalin Euro 5 lub Euro 6.Przypomnijmy, że wykonawca na wybudowanie dworca przesiadkowego ma cztery miesiące. Nowy Sącz: przy ul. Bulwar Narwiku ruszyła budowa dworca przesiadkowego

W teren nowego dworca przesiadkowego wpiszą się trzy pawilony. W nich będą mieściły się: punkt obsługi klienta, punkt handlowo-usługowy, toalety. Ponadto na peronach odpraw pasażerów zostaną ustawione przeszklone wiaty przystankowe. Nowy dworzec przesiadkowy zyska nowe oświetlenie, a także system monitoringu wizyjnego, parking typu kiss&ride.

- Chciałbym doprowadzić do tego, żeby ruch autobusów wjeżdżających do Nowego Sącza w dużym stopniu przenieść z centrum miasta właśnie na dworzec przesiadkowy. Stamtąd specjalna linia autobusowa rozwoziłaby osoby, które przyjadą tam samochodami. Niestety, tak się dzieje, że wiele z tych pojazdów jest w złym stanie technicznym. Być może trzeba będzie się zastanowić nad tym, aby stworzyć strefę zero (czystego transportu – przyp. red.), do której będą mogły wjeżdżać samochody spełniające normy emisji spalin Euro 5 lub Euro 6 - mówi prezydent Ludomir Handzel.

Dyskusje dotyczące tego zagadnienia, jak zaznaczył gospodarz miasta są w toku. Jednocześnie wyraził nadzieję, że uda się wypracować takie rozwiązanie, które ograniczy poziom zanieczyszczeń w centrum miasta.

Budowa dworca przesiadkowego powinna zamknąć się kwotą ponad milion złotych. Po oddaniu inwestycji do użytku mają się na nim zatrzymywać autobusy komunikacji miejskiej, jak również autobusy prywatnych przewoźników, którzy podpiszą porozumienie z sądecką spółką. ([email protected]), fot. Daniel Szlag, MPK w Nowym Sączu, wizualizacja - biuro architektoniczne „KONSTRUKTOR” Roman Wróblewski.