Sądecki turniej streetball'a wygrali Ziomale z Chełmca
W minioną sobotę (13 września), na terenie zespołu boisk przy Gimnazjum nr 3 w Nowym Sączu odbył się festyn rodzinny połączony z turniejem streetball'a. Był to kolejny z rozpoczętej w wakacje serii osiedlowych pikników rodzinnych organizowanych przez sądeckie stowarzyszenia we współpracy z młodymi mieszkańcami osiedla Wojska Polskiego.
Do zawodów przystąpiło 11 drużyn liczących 3 zawodników (w kategoriach dla młodzieży starszej i młodszej). Rozegrano 30 spotkań, podczas których niezwykłe umiejętności i ducha sportowej rywalizacji wykazywali zarówno ci starsi, jak i ci młodsi gracze. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że do wzięcia udziału w turnieju zgłosiło się tak dużo drużyn w kategorii do lat 16, co świadczy o tym, jak dużym zainteresowaniem wśród najmłodszych cieszy się koszykówka.
Funkcje sędziów sprawowali radny miejski Janusz Kwiatkowski oraz pan Jan Pasiut z I Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu. Po zaciętej rywalizacji, tytuł zwycięzców przypadł grającym "na wyjeździe" pochodzącym z Chełmca zawodnikom z drużyny "Ziomale z Chełmca". Po rozgrywkach miało miejsce wręczenie pucharów i nagród rzeczowych.
- Festyn rodzinny był okazją do miłego spędzenia wolnego czasu nie tylko dla sportowców - mówią organizatorzy festynu. - Przez cały dzień, w pobliżu boiska trwała przeznaczona dla najmłodszych mieszkańców osiedla zabawa prowadzona przez radnych Barbarę Jurowicz i Patryka Wichra.
Na dzieci czekały liczne konkursy z nagrodami, a na zgłodniałych i spragnionych- darmowe słodycze, lody i napoje ufundowane przez sądeckich przedsiębiorców. Organizatorzy przygotowali również wiele innych atrakcji. I tak, każdy uczestnik festynu miał okazję poskakać na dmuchanej zjeżdżalni, oglądać pokazy tańca i sztuk walki, pobawić się z malującymi dziecięce twarze klaunami, zobaczyć jak wygląda wnętrze pojazdów używanych na co dzień przez służby ratunkowe, czy spróbować swoich sił w grze w boccie, której zasady objaśniali członkowie stowarzyszenia Gniazdo ze Starego Sącza.
Niezmiernie ciekawym wydarzeniem była żywa lekcja historii przygotowana przez nowosądecki oddział PTH. Przebrani w mundury z czasów II Wojny Światowej pasjonaci prezentowali uczestnikom festynu broń i umundurowanie z epoki oraz chętnie odpowiadali na wszelkie pytania. W czasie gdy dzieci były zajęte korzystaniem z tak licznych atrakcji, ich starsi opiekunowie mieli okazję zapisać się na bezpłatne badania tarczycy oraz badania mammograficzne.
Mimo nie do końca sprzyjającej pogody, także i tym razem festyn rodzinny przyciągnął wielu mieszkańców. Tak wysoka frekwencja pokazuje jak bardzo popularna wśród sądeczan jest taka forma spędzania wolnego czasu. W tym roku odbyło się już kilka tego typu imprez, a na następna już za tydzień - 20 września. Tym razem festyn odbędzie się na terenie Szkoły Podstawowej nr 18 na osiedlu Barskie.
Jakub Jurowicz
Oprac. (Rob)
Fot. JJ
Funkcje sędziów sprawowali radny miejski Janusz Kwiatkowski oraz pan Jan Pasiut z I Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu. Po zaciętej rywalizacji, tytuł zwycięzców przypadł grającym "na wyjeździe" pochodzącym z Chełmca zawodnikom z drużyny "Ziomale z Chełmca". Po rozgrywkach miało miejsce wręczenie pucharów i nagród rzeczowych.
- Festyn rodzinny był okazją do miłego spędzenia wolnego czasu nie tylko dla sportowców - mówią organizatorzy festynu. - Przez cały dzień, w pobliżu boiska trwała przeznaczona dla najmłodszych mieszkańców osiedla zabawa prowadzona przez radnych Barbarę Jurowicz i Patryka Wichra.
Na dzieci czekały liczne konkursy z nagrodami, a na zgłodniałych i spragnionych- darmowe słodycze, lody i napoje ufundowane przez sądeckich przedsiębiorców. Organizatorzy przygotowali również wiele innych atrakcji. I tak, każdy uczestnik festynu miał okazję poskakać na dmuchanej zjeżdżalni, oglądać pokazy tańca i sztuk walki, pobawić się z malującymi dziecięce twarze klaunami, zobaczyć jak wygląda wnętrze pojazdów używanych na co dzień przez służby ratunkowe, czy spróbować swoich sił w grze w boccie, której zasady objaśniali członkowie stowarzyszenia Gniazdo ze Starego Sącza.
Niezmiernie ciekawym wydarzeniem była żywa lekcja historii przygotowana przez nowosądecki oddział PTH. Przebrani w mundury z czasów II Wojny Światowej pasjonaci prezentowali uczestnikom festynu broń i umundurowanie z epoki oraz chętnie odpowiadali na wszelkie pytania. W czasie gdy dzieci były zajęte korzystaniem z tak licznych atrakcji, ich starsi opiekunowie mieli okazję zapisać się na bezpłatne badania tarczycy oraz badania mammograficzne.
Mimo nie do końca sprzyjającej pogody, także i tym razem festyn rodzinny przyciągnął wielu mieszkańców. Tak wysoka frekwencja pokazuje jak bardzo popularna wśród sądeczan jest taka forma spędzania wolnego czasu. W tym roku odbyło się już kilka tego typu imprez, a na następna już za tydzień - 20 września. Tym razem festyn odbędzie się na terenie Szkoły Podstawowej nr 18 na osiedlu Barskie.
Jakub Jurowicz
Oprac. (Rob)
Fot. JJ