Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
18/08/2022 - 18:15

Sądeckie Wodociągi chcą budować małą elektrownię wodną w Starym Sączu

W pierwszej połowie października spółka Sądeckie Wodociągi będzie wiedziała czy ma „zielone światło” od wykonawcy koncepcji i czy będzie opłacalna budowa małej elektrowni na Dunajcu w Starym Sączu. Spółka szuka bowiem sposobu na zminimalizowanie kosztów wykorzystania energii elektrycznej.

Sądeckie Wodociągi chcą budować małą elektrownię wodną

Rozważają taki pomysł. Spółka podpisała umowę z profesjonalnym wykonawcą koncepcji, w której znajdzie się odpowiedź na pytanie, czy taka inwestycja w ogóle będzie miała rację bytu, jaka powinna być moc małej elektrowni i czy będzie ona opłacalna.

Pomysł ma związek z coraz wyższymi cenami energii elektrycznej. Własne źródło energii pozwoliłoby ograniczyć skutki tak drastycznych podwyżek.

- Zawarliśmy umowę z profesjonalną firmą, która pracuje nad przygotowaniem koncepcji budowy małej elektrowni wodnej na Dunajcu w Starym Sączu – powiedział Sądeczaninowi Tadeusz Frączek, prezes Sądeckich Wodociągów. – Po jej przygotowaniu będziemy wiedzieć czy jest taka możliwość techniczna i jaka będzie efektywność tego przedsięwzięcia.

Jak przyznaje szef sądeckiej spółki możliwość zbudowania takiej elektrowni jest jak najbardziej realna i możliwa, a w Starym Sączu są do tego korzystne warunki terenowe.

Gdzie spółka widziałaby lokalizację tego przedsięwzięcia?

W rejonie ujęcia i siedziby Zakładu Uzdatniania Wody w Starym Sączu.

- Efekt ekonomiczny, jaki można byłoby uzyskać po zrealizowaniu tej inwestycji jest z miesiąca na miesiąc coraz bardziej kuszący, bo wystarczy zerknąć na ceny energii, oferowane dla przedsiębiorców – zauważa prezes Frączek. – Szczególnie ona idzie w górę. Służę przykładem. W ubiegłym roku płaciliśmy 300 złotych za jedną MWh energii elektrycznej (czysta energia, nie licząc kosztów jej przesyłu). W pierwszej połowie 2022 rok rozstrzygnęliśmy przetarg, gdzie cena za 1 MWh energii wynosiła już 500 złotych. A na drugie, czyli obecne półrocze mamy kwotę 925 złotych. Jest to ponad trzykrotny wzrost ceny energii. W poprzednich latach ceny energii nie stanowiły jakiegoś kluczowego kosztu dla spółki. Teraz niestety tak jest. Obecnie ceny na giełdzie kształtują się w okolicach – 1500-1800 za 1 MWh.

Skąd pomysł budowy elektrowni wodnej na Dunajcu w Starym Sączu?

Spółka Sądeckie Wodociągi szuka jak najbardziej ekonomicznych rozwiązań, które ochronią ceny taryfowe, jak też klientów, którzy korzystają z usług tejże spółki. Jak powiedział prezes Frączek, energia staje się obecnie bardzo kluczowym kosztem funkcjonowania firmy. Dlatego też spółka szuka, jak najbardziej efektywnych rozwiązań.

Sądeckie Wodociągi posiadają już samowystarczalną oczyszczalnię ścieków (kogenerator), który w stu procentach pokrywa spółce zapotrzebowanie energetyczne.

I teraz spółka bardzo poważnie myśli o budowie właśnie małej elektrowni wodnej – własnego źródła mocy w okolicach 250 – 300 KW.

- Takie jest zapotrzebowanie w Zakładzie Uzdatniania Wody w Starym Sączu i taka mała elektrownia wodna zaspokoiłaby nasze zapotrzebowanie w energię w tym miejscu – dodaje prezes Frączek.

Koncepcja ma być gotowa w pierwszej połowie października.

Będzie budowa stopnia wodnego?

Okazuje się, że na Dunajcu przy Zakładzie Uzdatniania Wody w Starym Sączu znajduje się zalegalizowany stopień wodny, bo znajduje się tam poddenne ujęcie wody. Obecnie spółka prowadzi również niezbędne badania ichtiologiczne.

Jaki będzie koszt budowy małej elektrowni wodnej?

- Trudno jeszcze precyzyjnie to podawać, ale według bardzo, bardzo szacunkowych wyliczeń może być to koszt od 5 do 6 mln złotych – podaje ostrożnie prezes Frączek.  – Musimy mieć przygotowany profesjonalny kosztorys realizacji takiej inwestycji, a będzie to możliwe dopiero po tym, gdy przygotowana koncepcja da nam „zielone światło”, by budować małą elektrownię wodną.

Prezes Frączek dodaje, że jeśli udałoby się zbudować taką małą elektrownię wodną na Dunajcu w Starym Sączu to stopa zwrotu nakładów włożonych w tę inwestycję byłaby bardzo szybka. Mogłoby to nastąpić w ciągu dwóch lat.

- Mielibyśmy zmniejszone koszty, biorąc pod uwagę obecne ceny energii. Jestem przekonany, że wtedy już byśmy zarabiali – uważa prezes Frączek.

[email protected], fot. Sądeckie Wodociągi.







Dziękujemy za przesłanie błędu