Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
02/07/2012 - 10:06

Sądeczan sposoby na protest lekarzy. Nie chcą płacić 100 proc.

Dziś drugi dzień protestu lekarzy. Medycy wypisują lekarstwa na nowych drukach, na których nie ma informacji, czy pacjent ma prawo do refundacji lub stosują zabieg ze stycznia – przybiją pieczątki z napisem „Refundacja do decyzji NFZ”. Oznacza to, że chorzy zapłacą za wszystkie lekarstwa 100 proc. Pacjenci z Nowego Sącza są pomysłowi i znaleźli sposób na protest lekarzy.
Zapłacisz więcej za lekarstwa? Lekarze znów protestują

W aptece przy ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu już wczoraj pojawiło się kilka recept wypisanych na nowym druku, były także te informujące, że decyzję o refundacji leku podejmuje Narodowy Fundusz Zdrowia.

- Pacjenci reagowali spokojnie na informację, że lekarstwa mogą wykupić tylko na 100 proc. – mówi Dorota Grodek, kierownik apteki. – Myślę, że media tak mocno nagłośniły sprawę, że nie było dla nich zaskoczenia.

Wczoraj przychodnie były zamknięte i dlatego ruch w aptekach był mniejszy. Niektórzy pacjenci mieli stare recepty, wypisane jeszcze przed 1 lipca, zgodnie z wytycznymi ministra zdrowia.

- Możemy się spodziewać, że akcja protestacyjna będzie się rozwijać z dnia na dzień – prognozuje Czesław Miś, członek Zarządu Krajowego OZZL i przewodniczący Organizacji OZZL w Nowym Sączu, który wypisał dziś trzy recepty na nowym druku. – Lekarze z sądeckiego szpitala i lokalnych przychodni pobrali 22 600 strajkowych recept.

Od wczoraj (1 lipca) obowiązuje także nowa lista leków refundowanych. – Po raz kolejny musimy zapoznawać się ze zmianami. Lista leków refundowanych zmienia się, co dwa miesiące. To około 80 stron zapisanych drobnym druczkiem – dodaje Czesław Mis.

Pacjenci na zmiany reagują spokojnie. Z apteki przy ulicy Lwowskiej wybiegł mężczyzna, który w pośpiechu pokazując wykupiony lek, rzucił tylko: - Zapłaciłem śmieszne pieniądze, więc różnicy wielkiej nie ma. Spieszę się, tata czeka na mnie w samochodzie, a jest naprawdę gorąco.

Feliks Nowak zabezpieczył swoją apteczkę na sześć miesięcy.

- Słyszałem o zmianach i wykupiłem więcej lekarstw. Wystarczy na najbliższe miesiące. Jeśli przeżyję to liczę, że lekarzom w tym czasie przejdzie ochota na protesty. Nie bardzo rozumiem, czego oni jeszcze chcą, przecież spełnili 8 z 10 ich postulatów.

Pan Feliks z uśmiechem pokazuje paczkę cukierków. – Jeśli leki zdrożeją, będę stosował zamienniki, tak jak te cukierki na obniżenie ciśnienia. Taka duża paczka kosztuje 20 złotych.

Inny sposób na protest to po prostu nie chorować. – Nie podoba mi się to, co robią lekarze. Ale przecież leki z miesiąca na miesiąc drożeją. Chyba już przyzwyczailiśmy się do tego. Dlatego mam kilka sposobów na to, żeby płacić mniej. Wykupuję zawsze zamienniki, te najtańsze. Czasem leczę się ziołami, a poza tym zdrowy tryb życia i dieta. A najlepiej to w ogóle nie chorować – uśmiecha się Małgorzata Zaczyk.

Nie chcesz płacić więcej za lekarstwa. Przeczytaj to!

(MC)

Fot. MC







Dziękujemy za przesłanie błędu