Siedem rozbitych aut. Dwa wypadki, jeden po drugim, w tym samym miejscu
Kilkanaście minut przed południem strażacy otrzymali wezwanie zgłoszenie o kolizji czterech aut na ulicy Tarnowskiej w Limanowej. Gdy wozy już jechały na sygnale, okazało się, że na tym samum odcinku drogi znowu doszło do zderzenia.
Czytaj też Deszczowy horror na drogach. Kierowcy potracili głowy. Karambol i auta w rowach
W sumie - jak donoszą strażacy ochotnicy z Łososiny Górnej - na szczęście, nikt nie ucierpiał.
Czytaj też Grzybowa mafia zniknęła ze wsi pod Gorlicami. Smerekowiec odetchnął
Wedle wstępnych ustaleń, winna temu prawdziwemu wysypowi kolizji była śliska jezdnia. Przynajmniej według nas, kierowców. Policjanci mają na to inne, niestety związane z mandatami i punktami nazwy: niedostosowanie prędkości do warunków jazdy i niezachowanie należytej ostrożności...
[email protected] fot. OSP Łososina Górna