Śmieci są tak drogie, że wolimy w nich mieszkać? Na szczęście są jeszcze ONI
W Świniarsku brzegi Dunajca, ale nie tylko, sprzątały „Eko Świnki”. Inicjatorkami akcji były młode kobiety, które tu na co dzień biegają – jest tu dogodna, bita droga - i w których od dawna się dosłownie gotowało na widok zalegających tu śmieci.
Zobacz też: 32 fotopułapki już chronią piwniczańskie szlaki przed śmieciami
12 kwietnia skrzyknęły tu zatem całe rodziny ze Świniarska na półtorej godzinny spaceru, podczas którego wszyscy – w pięcioosobowych grupach - zbierali śmieci. Było jednak jedno miejsce, które przerosło nawet ich zapał - zaraz przy potoku Niskówka, obok obwodnicy na trawie zalegała dosłownie „szklana ściółka”, dziesiątki, jeśli nie setki pustych butelek po małpkach, z których część była rozbita w drobny mak. Wszyscy uznali, że jest tu po prostu niebezpiecznie i dla dobra dzieciaków uczestniczących w akcji dorośli tylko pobieżnie zebrali odpady. Na tym nie koniec działalności „Eko Świnek” – grupa, która zawiązała się na potrzeby tej opisywanej przez nas akcji czeka tylko na poluzowanie obostrzeń, by znów ruszyć w teren sprzątać swoją miejscowość!
Zobacz też: Upadek ekologii. Ten mural nikogo nie pozostawia obojętnym
Biegasz? A może też nieco posprzątasz? Dołącz do PLogging Team
Podobną akcję, tyle że nad starosądeckimi brzegami Dunajca przeprowadzili członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej ze Starego Sącza. Młodzi ludzie sprzątali też okoliczne parki i skwery oraz wyjątkowe miejsce, które jest jedną z najważniejszych wizytówek gminy, czyli „Bobrowisko”. Zresztą nie pierwszy już raz.
My z kolei byliśmy na spacerze wzdłuż brzegów Dunajca w stronę Mostków. Trudno opisać, co tam się dzieje. Tu już nie chodzi nawet o nas, ale może warto zastanowić się co zostawimy naszym dzieciom czy wnukom? Na dziś Ziemia jest jedyną planetą, na której zamieszkuje człowiek… ([email protected] Fot.: Eko Świnki, Magdalena Sznajder, ES)