Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
07/04/2012 - 06:14

Sprawą Kicarza NSA zajmie się najwcześniej za rok

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie dopiero za rok zajmie się skargą kasacyjną złożoną przez Pracownię na rzecz Wszystkich Istot na decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie podtrzymującą zgodę na budowę stacji narciarskiej.
- Akta razem ze skargą kasacyjną wpłynęły do nas 5 marca. Na wyznaczenie terminu rozprawy zwykle czeka się od 12 do 14 miesięcy – dowiedzieliśmy się w Wydziale Informacji Sądowej Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. - Może się jednak okazać, że skarga będzie rozpatrywana wcześniej.

NSA w Warszawie jest ostatnią instytucją, do której mogła odwołać się Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. 7 listopada ubiegłego roku WSA w Krakowie oddalił skargę Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu na decyzję wojewody Stanisława Kracika, który podtrzymał decyzję starosty nowosądeckiego Jana Golonki w sprawie wydania pozwolenia na budowę kompleksu sportowo-rekreacyjnego „Kicarz”.

Podczas rozprawy w Krakowie stowarzyszenie prowadzone przez Radosława Ślusarczyka zostało dopuszczone jako strona postępowania, dlatego mogło złożyć skargę kasacyjną na wyrok.
- Nie chcemy blokować tej inwestycji, to nie jest nasz cel. Działamy na rzecz lokalnej społeczności i ochrony środowiska – mówi prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. - Opieramy się na stanowiskach ekspertów z Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie, którzy dowodzą, że budowa stacji narciarskiej spowoduje skażenie wód mineralnych „Piwniczanki” oraz uaktywni teren osuwiskowy – dodaje.

Spółka Narciarska „Kicarz” pozwolenie na budowę ma od 2007 r. Dwa lata temu został wycięty hektar lasu pod przyszłe trasy narciarskie oraz wyciągi krzesełkowe i orczykowe. Inwestycja póki co stoi w miejscu.


(ALF)
fot. (ALF), wizualizacja stacji narciarskiej Kicarz
 






Dziękujemy za przesłanie błędu