Stary Sącz: Czy to już rybi pomór? Zobaczcie jakie są wyniki badania wody [ZDJĘCIA]
Zobacz też: Stary Sącz: Martwy olbrzym na wodzie a drugi gnijący na brzegu! [WIDEO]
- Dlaczego nikt ich nie wyławia z wody? Czy to, co jest przyczyną śmierci ryb stanowi też zagrożenie dla ludzi? – dopytują jednym głosem spragnieni wypoczynku nad wodą sądeczanie. Pytanie jest tym gorętsze, że już 1 maja Park Wodny „Stawy” znów będzie otwarty.
- Zleciliśmy szczegółowe badania wody. Wszystko jest w najlepszym porządku, nie ma najmniejszego zagrożenia i ręczę, że można śmiało się kąpać – gwarantuje z mocą Kazimierz Gizicki zastępca burmistrza i potwierdza opinię przedstawicieli Sądeckiego Klubu Karpia – amury padły ze starości.
Zobacz też: Starosądeckie stawy otworzą już 1 maja, ale nie kąpielisko. O co chodzi?
Zaskoczeni? Pierwsze zarybianie amurami miało miejsce jeszcze w latach 90-tych ubiegłego wieku a ten gatunek żyje nawet kilkadziesiąt lat. Opinię tę potwierdzać może również fakt, że martwe ryby to rzeczywiście amury i wszystkie są niemal tej samej wielkości.
Ale wracając do gminy i jej obowiązków gospodarza terenu – Gizicki zapewnił nas, że wszystkie śnięte ryby zostaną natychmiast usunięte a Miejski Zarząd Gospodarki Komunalnej administrujący stawami będzie monitorował sytuację na bieżąco tak by nie dopuścić do kolejnej sytuacji, że ryba gnije na brzegu.
I jeszcze jedna dobra wiadomość – według szacunków gospodarzy stawów żyje w nich od 20 do 30 tysięcy ryb różnych gatunków. I nie tylko dlatego, że wędkować tu można jedynie w oparciu o zasadę: złap i wypuść, ale również dlatego, że woda jest po prostu czysta. - Podczas ostatniego tarła woda przy pomostach, w części wydzielonej dla dzieci po prostu wrzała - obrazuje zastępca burmistrza.
ES [email protected] Fot.: Czytelnik