Stary Sącz: Honor i cześć za krew, tradycję, promocję i wolę walki

Za całokształt działalności zawodowej, społecznej i publicznej na rzecz Gminy Stary Sącz nadano Odznaki Honorowe Starego Sącza:
- Jadwidze Grądalskiej – cenionemu w gminie lekarzowi prowadzącemu od wielu, wielu lat Miejską Przychodnię Rejonową w Starym Sączu
- Antoniemu Iwulskiemu - zasłużonemu wieloletniemu sołtysowi wsi Barcice Górne
- Andrzejowi Lisowi
Andrzej Lis ciągu 44 lat oddał ponad 90 litrów krwi. To rekord na skalę całego kraju. Pierwszy raz podzielił się tym życiodajnym skarbem gdy miał  18 lat. 17 sierpnia 1974 roku doszło do groźnego wypadku w tarnowskich Zakładach Azotowych. Poszkodowanych zostało bardzo wiele osób, tak wiele, że krwi po prostu niemal zabrakło. Te dramatyczne okoliczności tak mocno utkwiły w pamięci Andrzejowi Lisowi, że krew oddaje do dziś i nieustannie – również za pośrednictwem mediów – promuje krwiodawstwo. I tak go postrzegają wszyscy w Starym Sączu – niezmordowany społecznik. Po prostu człowiek prawy i wrażliwy na innych. Lis jest tu prezesem Klubu Honorowych Dawców Krwi.
Należy również podkreślić, że Andrzej Lis został odznaczony „Złotym Krzyżem Zasługi” nadanym przez Prezydenta RP (1989) i najwyższym odznaczeniem, jakie może otrzymać krwiodawca: „Zasłużony dla Zdrowia Narodu” (2009)

Zobacz też: Stary Sącz: Jest już lista kandydatów do Medalu Honorowego

- Robertowi Jastrzębskiemu
Robert Jastrzębski z kolei został sekretarzem Starosądeckiego Klubu Honorowych Dawców Krwi od chwili jego założenia 12 lipca 2012 roku. Swoją drogę krwiodawcy rozpoczął w tym samym wieku co Andrzej Lis. Do dziś oddał jej ponad 40 litrów. Do Starego Sącza sprowadził się z Krakowa idąc za swoją miłością, zaraz po ślubie. Dziś znają go niemal w całej gminie, bo systematycznie wraz z kolegami z Klubu odwiedza starosądeckie szkoły i Ochotnicze Hufce Pracy by promować ideę krwiodawstwa wśród młodszych pokoleń.

- Elżbiecie Kruczek - dyrektorce szkoły Podstawowej im. I Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej w Gaboniu nawiązała współpracę ze Szkołą Podstawową im. Janos Arany w Kosd na Węgrzech.   
- Annie Majdzie - założycielce Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Starym Sączu, inicjatorce wielu akcji społecznych i założycielce prężnie działającej Fundacji Rozwoju Sądecczyzny
- Januszowi Pasiutowi – prezesowi MUKS Poprad Stary Sącz
- Ferencowi Ruzsicsowi – burmistrzowi Keszthely, gorącemu orędownikowi współpracy między węgierskim a Starym Sączem
- Szymonowi Stolarskiemu – prezesowi klubu MKS Sokół w Starym Sączu
- komandorowi Franciszkowi Wróblowi - wybitnemu dowódcy okrętów podwodnych w polskiej Marynarce Wojennej, który promuje Stary Sącz w całym świecie

Zobacz też: Stary Sącz: mieszkańcy czyńcie honory! Kto zasłużył na wyróżnienie?

- Martialowi Vandewoestyne'owi
- Leszkowi Zegzdzie - członkowi zarządu województwa, który zawsze lobbuje wszelkie przedsięwzięcia Starego Sącza, i te społeczne i te infrastrukturalne i któremu Stary Sącz zawdzięcza szybkie połączenie kolejowe w Nowym Sączem i w drugą stronę – z Rytrem i Piwniczną-Zdrój
- Ewie Zielińskiej, wieloletniej szefowej rady, społeczniczce a obecnie radnej powiatowej

Medal Honorowy Starego Sącza, którym gmina posługuje się zaledwie od kilku miesięcy jako pierwszy otrzymał z kolei Klasztor Sióstr Klarysek. Odebrał go podczas wczorajszej uroczystości kapelan Sióstr Klarysek ks Stanisław Śliwa.

– Medal Honorowy Starego Sącza to najwyższe wyróżnienie jakie może otrzymać instytucja. W Starym Sączu wszystko zaczęło się od Klasztoru Sióstr Klarysek. Za wielowiekowy wpływ na rozwój duchowy, kulturalny i społeczny Starego Sącza i Sądecczyzny, za wprowadzenie ponad 760 lat temu Starego Sącza w nurt najstarszych dziejów Polski i krąg kultury łacińskiej oraz działalność publiczną na rzecz Gminy Stary Sącz Rada Miejska przyznała Medal Honorowy Starego Sącza Klasztorowi Sióstr Klarysek - uzasadniał przyznanie Medalu burmistrz Jacek Lelek.

Relacja z uroczystości w materiale filmowym.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info