Stary Sącz: przebudowa DK 87? Nadal nie ma zielonego światła od RDOŚ i sanepidu

Nie jest tajemnicą, że grupą, która najmocniej obawia się konieczności, planów przebudowy DK 87 na terenie gminy Stary Sącz są mieszkańcy Barcic Dolnych, Woli Kroguleckiej a przede wszystkim Barcic. I mimo konieczności przebudowania najbardziej niebezpiecznego zakrętu w tej miejscowości oraz urągającego bezpieczeństwu skrzyżowania krajówki z drogą prowadzącą na Przysietnicę i od razu całego przejazdu kolejowego w tym miejscu, wielu z nich uważa (zresztą niebezpodstawnie od czym można przeczytać w publikacji A jednak wpuszczą tu tiry? Co uradzili ministrowie Polski i Słowacji w sprawie Piwnicznej-Zdroju), że cała inwestycja zmierza do uruchomienia tranzytu tirów na przejściu Piwniczna-Zdrój – Mniszek nad Popradem.

Można się więc spodziewać, że informacja, dotycząca przebudowy krajówki w gminie Stary Sącz, jaką właśnie podały władze samorządu ich na pewno ucieszy. O co dokładnie chodzi?

W czerwcu na stronach internetowych gmin Stary Sącz i Rytro pojawił się komunikat burmistrza Starego Sącza z informacją, że opinia środowiskowa w sprawie przebudowy DK 87 – chodzi o wzmocnienie nośności - nie może być wydana w terminie przewidzianym w kodeksie postępowania administracyjnego. Jacek Lelek tłumaczy, że wynika to ze skomplikowania sprawy i braku opinii ze strony Powiatowego Inspektora Sanitarnego i Regionalnej Dyrekcji Środowiska.

Mieszkańcom podobny urzędniczy żargon niewiele mówi, dlatego na ich prośbę poprosiliśmy o wyłożenie sprawy zastępcę burmistrza Kazimierza Gizickiego. Ten przypomniał, że wstępem do wydania decyzji środowiskowej jest m.in. raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Taki raport jest już gotowy od dawna i – zgodnie z przepisami – został poddany konsultacjom społecznym.

Zobacz też: Unia Europejska podjęła pierwsze decyzje w sprawie obwodnicy Piwnicznej-Zdroju

– W ślad za tym wpłynęło bardzo dużo uwag i zastrzeżeń do raportu. Teraz do tych wszystkich uwag – choć większa ich część tak naprawdę nie odnosiła się merytorycznie do planów inwestora, muszą odnieść się autorzy raportu. Gdy to się stanie, cała dokumentacja trafi do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która będzie musiała ją przeanalizować i dopiero na tej podstawie wydać swoją opinię – wyjaśniała dalej Gizicki.

Teraz okazuje się, że wydanie decyzji znów odwleka się w czasie. Tym razem Stary Sącz wskazuje datę 5 grudnia. Jakie jest uzasadnienie tej decyzji? - Powodem niezałatwienia sprawy w ustawowym terminie jest konieczność uzupełnienia Raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko o informacje wymagane przez organy: Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie i Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Nowym Sączu, stanowiące podstawę do uzgodnienia, zaopiniowania przedsięwzięcia…

Oznacza to, że i RDOŚ, i sanepid naprawdę wnikliwie analizują wszystkie zastrzeżenia odnośnie realizacji przedsięwzięcia zgłoszone przez mieszkańców. O rozwoju sytuacji będziemy informować na bieżąco. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info))