Stary Sącz: wycofują Zakład Gospodarki Komunalnej z odśnieżania?

Zobacz też: Stary Sącz: na noże o "stracone" pieniądze. Zastępca burmistrza odsyła radnych do prokuratury

Nasz Czytelnik bez pardonu zarzuca władzom Starego Sącza, że niepotrzebnie wycofują Zakład Gospodarki Komunalnej z zimowego utrzymania starosądeckich uliczek. Twierdzi, że teraz na pługi trzeba czekać zdecydowanie dłużej, a i jakość robót pozostawia sporo do życzenia. – Gdzie są nasi burmistrzowie? – irytuje się mężczyzna. Czy ma rację? Czy rzeczywiście jest tak źle? Okazuje się, że nasz Czytelnik w zakresie obowiązków ZGKiM mija się z rzeczywistością. Dlaczego?

Już w sierpniu 2021 roku Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej został wzbogacony o nowiutki ciągnik Zetor CL 90, który ma służyć nie tylko do transportu, wykaszania poboczy, ale też właśnie do odśnieżania w zimie. Traktor został kupiony z piaskarką i łamanym pługiem, który pozwoli lepiej manewrować w ciasnych uliczkach. Pojazd wart był 220 000 zł. Już kilka miesięcy później - zgodnie z zapowiedzią samorządu na wyposażeniu ZGKiM pojawił się Mercedes Unimog jest już na miejscu. To pojazd o tzw. wysokiej dzielności terenowej z napędem na cztery koła, ośmiotonowy, ale również z pługiem i piaskarką. Powód zakupów? Coraz wyższe oferty prywatnych firm w zakresie zimowego utrzymania dróg właśnie.

Zobacz też: Ma być hit, a nie ma pieniędzy na budowę. Co teraz zrobi Stary Sącz?

Jednocześnie już w 2021 spółka komunalna odpowiedzialna była za odśnieżanie obszaru obejmujący między innymi ulicą Węgierską, okolice Urzędu Miejskiego. Potem ZGKiM przejął w tym zakresie kolejne. A jak to wygląda w tym roku? Temat był już poruszony na październikowej sesji.

- Przeprowadziliśmy przetargi na zimowe utrzymanie dróg na terenie gminy Stary Sącz. Muszę powiedzieć, że nie było wielkim zdziwieniem, że oferty, które otrzymaliśmy są znacząco wyższe, średnio o 15, 20 procent wyższe niż te, które mieliśmy w zeszłym roku - informował burmistrz Jacek Lelek przypominając, że i zeszłoroczne wyceny były znacznie wyższe od tych z roku 2020. – Czyli przez dwa lata mieliśmy niezwykły progres na niektórych obszarach, obwodach sięgające nawet 80 procent. No nie ma się co dziwić. Ceny paliwa, ceny robocizny, wszystko dzisiaj drożeje.

- Dobra wiadomość jest taka, że wszędzie otrzymaliśmy oferty (na każdy obwód – dop. red.) – nadmieniał samorządowiec.

Przy okazji szef starosądeckiego samorządu przypomniał, że w zakresie zimowego utrzymania dróg gmina jest podzielona na 12 obwodów o zróżnicowanej wielkości. Przetargi były robione równocześnie, ale dla każdego z obwodów osobno. – Ale taki największy obszar, tak jak w zeszłym roku, będzie odśnieżał Zakład Gospodarki Komunalnej. Robimy to wewnętrznymi siłami. Z tą tylko różnicą, że w tym roku Zakład Gospodarki Komunalnej będzie odśnieżał też znaczącą część Barcic Dolnych i Barcic – podkreślał gospodarz gminy. A my dodajmy, że zimowe utrzymanie dróg będzie w tym sezonie kosztowało na terenie całego starosądeckiego samorządu aż 1 milion 30 tysięcy złotych.

Kolejna ważna informacja - każda z dróg gminnych ma swój status. Choć nie wszyscy są tym zachwyceni, w ślad za tym każda ma swój standard utrzymania zimą. Najszybciej odśnieżane zawsze będą drogi przelotowe, najpóźniej te peryferyjne, najmniej obciążone ruchem. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)