Strażnicy miejscy uratowali życie 33-latkowi. Mężczyzna spał w pustostanie kolejowym.

Wszystko wskazuje na to, że strażnicy miejscy w Mszanie Dolnej uratowali życie 33-letniemu mieszkańcowi tej miejscowości. Funkcjonariusze znaleźli śpiącego mężczyznę w jednym z kolejowych pustostanów. To cud, że mężczyzna nie zamarzł, bo na zewnątrz było wtedy dziesięć stopni poniżej zera. Mundurowi przekazali trzydziestolatka pod opiekę rodziny.

Naprawę dużo szczęścia miał młody mieszkaniec Mszany Dolnej, że został odnaleziony przez strażników miejskich. Mundurowi patrolując w nocy ze środy na czwartek różne miejsca zwracali szczególną uwagę na obiekty, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Zbiegło się to w czasie z rozpoczęciem się akcji ogólnopolskiego badania liczby osób bezdomnych.

Akcja ta ma na celu zwracanie szczególnej uwagi na sytuację osób bezdomnych, poznania miejsc ich grupowania się na danym terenie oraz udzielanie pomocy osobom bezdomnych zwłaszcza tym znajdującym się poza placówkami noclegowymi.

Podczas nocnego patrolu strażnicy miejscy sprawdzając rejon dworca kolejowego w Mszanie Dolnej natknęli się około północy w jednym z kolejowych pustostanów na śpiącego mężczyznę leżącego na podłodze. Temperatura powietrza wynosiła wtedy minus dziesięć stopni poniżej zera.

Mężczyzna nie odpowiadał na wołania strażników. Natychmiast wezwano więc karetkę pogotowia ratunkowego.

Na szczęście, po chwili udało się dobudzić 33-latka. Strażnicy pomogli mu wyjść z budynku.

Zobacz także: Sądeccy policjanci uratowali przed zamarznięciem trzy osoby

Mieszkaniec Mszany Dolnej odmówił pomocy od załogi pogotowia, która dotarła na miejsce.

Stwierdził, że czuje się dobrze i niczego mu nie trzeba. Mężczyzna nie umiał wyjaśnić strażnikom, dlaczego, przy –10 ºC postanowił przenocować w tak ekstremalnych warunkach.

Funkcjonariusze Straży Miejskiej przekazali trzydziestolatka pod opiekę rodzinie.

Podczas akcji wykazano dwóch mężczyzn mających status osoby bezdomnej. Dzięki pomocy mieszkańców Mszany Dolnej, osoby te mają zapewniony dach nad głową oraz mogą liczyć na ich pomoc.

(MACH), Fot. Straż Miejska w Mszanie Dolnej.