"Święte krowy" blokują wyjazd z remizy. Strażacy czują się bezradni
Przed wjazdem na ulicę Chrobrego postawiony jest znak zakaz wjazdu i parkowania. Znak ten nie obowiązuje tylko osób, które tam mieszkają oraz samochodów z zaopatrzeniem. Mimo wszystko klienci, którzy przyjeżdżają do restauracji albo do ośrodka pomocy społecznej zostawiają auta tuż przed remizą. Nie brakuje też osób, które parkują tutaj tylko dlatego, że jest za darmo, a w rynku parking jest płatny.
Zobacz też Sądeczanie chcą parkingu przy ul. Piotra Skargi. Co na to władze miasta?
W minioną niedzielę strażacy nie mogli wyjechać z garażu, bo drogę blokowało im postawione na poboczu Audi. Na szczęście to nie był wyjazd na akcję tylko na zawody. Co by było, gdyby to było zgłoszenie do wypadku i każda sekunda mogłaby zaważyć na ludzkim życiu?
Wydawałoby się, że w takich sytuacjach jedyną skuteczną metodą jest wzywanie policji. Okazuje się jednak, że tak nie jest.
- Policjanci reagują i to bardzo często. Nie przynosi to jednak zamierzonych skutków. Postanowiliśmy nagłośnić tę sprawę, ponieważ kiedyś może dojść do tragedii - żalą się strażacy z Piwnicznej.
- Raz mieliśmy już taką sytuację, że nie wyjechaliśmy do zdarzenia przez niewłaściwie zaparkowany samochód. Skończyło się na tym, że przyjechała policja i kierowca dostał mandat – dodają strażacy.
RG [email protected] Fot. OSP Piwniczna - Zdrój, Google Maps