Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
21/09/2021 - 14:35

Tak się bawi Małopolska: prokuratura bada imprezę za 600 tysięcy złotych

Krakowska prokuratura rejonowa, na zlecenie Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej krakowskiej Prokuratury Okręgowej prowadzi postępowanie w sprawie finansowanego przez małopolski samorząd Europejskiego Festiwalu Biegowego. Sprawą zajmuje się również Wydział Kontroli Gospodarki Finansowej Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Marszałek Witold Kozłowski na tle krynickiego dzbana

Zobacz też: Listopad 2021 - prokuratura nie wszczęła śledztwa

Europejski Festiwal Biegowy, który odbył się w Krynicy-Zdroju to impreza będąca kopią odbywającego się tam przez 11 lat Festiwalu Biegowego. Nawet nazwa jest tak łudząco podobna, że mylą się sami biegacze. Jak zapewnia marszałek Małopolski Witold Kozłowski, to pierwsza edycja EFB. Marszałek podpisał bowiem z jej organizatorem, Fundacją „Na Ratunek”, 10-letnie porozumienie, zawierające obietnicę zakupu usług promocyjnych województwa w trakcie biegowego wydarzenia.

W tym roku kierowany przez Kozłowskiego zarząd województwa przeznaczył z kasy samorządu na Europejski Festiwal Biegowy  aż 600 tysięcy złotych. To ogromna kwota. Ze strony samorządu na tyle nie może liczyć żaden organizator markowych imprez biegowych  w Polsce. To mnóstwo pieniędzy nawet na tle innych wydarzeń sportowych – niemal dwa razy więcej niż otrzymał od Małopolski oglądany przez miliony Polaków, transmitowany przez telewizje wielu krajów Puchar Świata w Skokach Narciarskich w Zakopanem.

To sześć razy więcej niż kwota jaką wydał zarząd województwa w 2019 roku na promocję podczas odbywającego się do tej pory w Krynicy-Zdroju Festiwalu Biegowego. Na ostatni przed pandemią, oryginalny Festiwal Biegowy, zarejestrowało się 8,5 tys. biegaczy. Pierwszy EFB to nieco ponad tysiąc opłaconych startów. Osiem razy mniej za sześć razy więcej...

Skąd wziął się Europejski Festiwal Biegowy

Czy prokuratura i RIO będą brały pod uwagę te niezrozumiałe dysproporcje? Na pewno przedmiotem ich zainteresowania jest wspomniane 10-letnie porozumienie, uroczyście podpisane przez marszałka Kozłowskiego ze Sławomirem Konopką, prezesem fundacji „Na Ratunek”. Porozumienie jest załącznikiem do uchwały zarządu województwa z 10 czerwca tego roku i ma obowiązywać aż do grudnia roku 2031, czyli o wiele dłużej niż kończąca się w 2023 roku kadencja obecnego samorządu.

Na podstawie tego porozumienia zawarta została tegoroczna umowa z fundacją „Na Ratunek”. Na mocy tego porozumienia mają też być zawierane z fundacją kolejne takie umowy na usługi promocyjne dla województwa. Zastrzeżenia wobec porozumienia urząd marszałkowski dementuje, a wyliczenia, że przez 10 lat będzie to dla podatnika koszt 6 milionów złotych, nazywa insynuacjami i próbą manipulacji.

Wśród pytań, jakie rodzi bliska współpraca Kozłowskiego z Konopką (urząd marszałkowski stanowczo zaprzecza ich prywatnej znajomości) jest też pytanie, jak Fundacja Na Ratunek mogła sprzedać województwu usługi promocyjne za astronomiczną kwotę 600 tys. zł, choć nie jest wpisana do rejestru przedsiębiorców KRS, więc nie może prowadzić działalności gospodarczej. Na tak brzmiące pytanie, które zdaliśmy marszałkowi województwa, do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi. 

Zorganizowanie w Krynicy-Zdroju dużej imprezy biegowej wraz z wielkim wydarzeniem gospodarczym marszałek Witold Kozłowski obwieścił pod koniec lutego tego roku, gdy - jak sam mówił - bardzo pogniewał się na Zygmunta Berdychowskiego, przewodniczącego Rady Programowej Forum Ekonomicznego i pomysłodawcę Festiwalu Biegowego, tradycyjnie odbywającego się tuż po Forum. Skąd ów „góralski gniew” marszałka?

Zawrzał nim, gdy organizatorzy Forum i Festiwalu Biegowego, po ciągnących się miesiącami negocjacjach, nie mogąc porozumieć się z burmistrzem Krynicy, spośród wielu ofert wybrali dla Forum Ekonomicznego tę, złożoną przez województwo dolnośląskie wraz z Wrocławiem i Karpaczem. Pochodzący z Niskowej Zygmunt Berdychowski o tych decyzjach mówił z żalem, ale innego wyjścia nie widział – Rada Fundacji zdecydowała, że Forum od tego roku przeniosło się do Karpacza.

Tak się bawi, tak się bawi Mało-polska!

Festiwal Biegowy pozostał w Małopolsce, w nieodległej od Krynicy Piwnicznej-Zdroju. I choć z „Krynica Summit” - zapowiadanej przez marszałka podróbki Forum Ekonomicznego pozostał jedynie skromny CyberSec, to kopię Festiwalu Biegowego w postaci Europejskiego Festiwalu Biegowego Witoldowi Kozłowskiemu udało się w Krynicy zrealizować. Z samych publicznych pieniędzy Fundacja „Na Ratunek” mogła wydać ponad 500 zł na jeden start. Z główną nagrodą 100 tysięcy złotych za bieg mężczyzn na 100 km wyjechał Amerykanin Hayden Hawks. Opłacało mu się przylecieć, niewielu jest na świecie fundatorów tak nachalnie wpychających pieniądze zawodowym biegaczom.

- Tak wysokie nagrody to marnowanie publicznych pieniędzy - mówi "Sądeczaninowi" jeden z organizatorów dużych imprez biegowych. - Ludzie startują nie dla nagród, zdarzają się biegi na 100 km z premią tysiąca złotych, a chętnych nie brakuje.







Dziękujemy za przesłanie błędu