Tragiczny wypadek w Jasiennej. Nie żyje 23-latek

Tragedia wydarzyła się kilka minut po północy. Do akcji ratowniczej pojechały straż pożarna (ratownicy PSP z Nowego Sącza oraz OSP z Jasiennej i Korzennej), pogotowie ratunkowe (dwie karetki) i policja. Pierwsi na miejsce zdarzenia przyjechali strażacy z miejscowej jednostki OSP.
- Po dotarciu tam strażaków okazało się, że samochód marki Mitsubishi uderzył w przystanek autobusowy – powiedział naszemu portalowi bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu. – Pojazdem podróżowała jedna osoba, która nieprzytomna z obrażeniami ciała i bez funkcji życiowych była uwięziona w aucie.
Strażacy musieli użyć specjalnego sprzętu hydraulicznego, aby dotrzeć do znajdującego się w pojeździe poszkodowanego i wydobyć go z rozbitego samochodu. Strażacy rozpoczęli reanimację młodego mężczyzny, a potem kontynuował ją zespół pogotowia ratunkowego. Pomagali w tym dalej strażacy. Niestety, mimo wysiłków ratowników mężczyzna zmarł.
- Lekarz przybyły na miejsce zdarzenia stwierdził zgon 23-latka – dodaje bryg. Motyka.
Na miejscu tragicznego wypadku przez kilka godzin, pod nadzorem będącego na miejscu prokuratora, pracowała grupa wypadkowa z komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu i biegły sądowy ds. wypadków drogowych.
- Dzisiaj (23 marca) około godz. 0.10 w Jasiennej doszło do wypadku drogowego – powiedział naszemu portalowi dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. – Kierujący samochodem Mitsubishi Carisma najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w wiatę przystanku autobusowego. 23-letni mieszkaniec tej miejscowości poniósł śmierć na miejscu. Na przystanku nie było żadnych osób. Decyzja prokuratora zwłoki zostały zabrane do badań sekcyjnych. Okoliczności i przyczyny tej tragedii będą ustalane przez sądecką policję.
(MIGA)
Fot. PSP w Nowym Sączu.