Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
31/01/2019 - 10:50

Trzeba błagać o wiatr, śnieg i deszcz. Inaczej podusimy się od smogu

W nozdrza uderza swąd duszącej spalenizny. I znowu brudna smogowa mgła wisi nad miastem. Powietrze mógłby jedynie oczyścić wiatr albo obfite opady śniegu. Ale mamy piękną, słoneczną pogodę, która przy takim stężeniu zanieczyszczeń jest zabójcza dla naszych płuc.


Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego wprowadziło I stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza i ostrzega o ryzyku przekroczenia poziomu dopuszczalnego dla stężenia 24-godzinnego pyłu PM10 oraz związanego z nim podwyższonego stężenia pyłu PM2,5 oraz benzo(a)pirenu w powietrzu.

Czytaj też Mieszkańcy Nowego Sączą puszczą miasto z torbami? Wszystko przez znaną aktorkę

Dziś w domu powinni pozostać ci, którzy chorują na astmę, cierpią na alergię czy duszności. Przy wiszącym nad miastem smogu dolegliwości mogą się nasilić, dlatego  w gotowości szpitale i przychodnie powinny być gotowe wystąpienia większej ilości nagłych przypadków związanych z wysokim stężeniem zanieczyszczeń powietrza.  

Czytaj też Czy w Nowym Sączu będą chodniki pochłaniające smog?

Przy takim zanieczyszczeniu nie warto też wietrzyć mieszkań, nawet gdy wydaje nam się, że oddychamy w pomieszczeniu nieświeżym powietrzem. To, co jest za oknem, jest dużo gorsze! - radzą specjaliści i mówią, że najskuteczniejszym sposobem ochrony przed smogiem dla osób, które na co dzień przemierzają miasto, są maseczki.







Dziękujemy za przesłanie błędu