Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
09/12/2022 - 13:55

Tutaj odbywają się największe imprezy w regionie. Amfiteatr pod chmurką po liftingu

Radosne obchody Święta Kwitnącej Jabłoni w Łącku co roku przyciągają tłumy. Sercem tego wydarzenia jest amfiteatr na Jeżowej. Utrzymanie takiego amfiteatru pod chmurką to jednak trudna i kosztowna sprawa.

Czytaj również: Otworzyli drugi PSZOK w gminie. Tu można bezpłatnie zostawić posegregowane śmieci

Plenerowy amfiteatr na Jeżowej zna prawie każdy sądeczanin. To tu – w krainie sadów – odbywają się największe imprezy. Nie tylko mieszkańcy naszego regionu, ale też sąsiednich powiatów przyjeżdżają do Łącka, żeby świętować z sadownikami.

Najsłynniejszym wydarzeniem, które odbywa się w amfiteatrze pod chmurką w Łącku jest Święto Kwitnącej Jabłoni. Pierwszy obchody tego święta zorganizowano w maju 1947 roku. Od tej pory Święto Kwitnącej Jabłoni na stałe zagościło do sądeckiego kalendarza.  

Z kolei jesienią w Łącku można bawić się na Święcie Owocobrania. Oba wydarzenia przyciągają tłumy, choć Święto Kwitnącej Jabłoni nie ma sobie równych. W tym roku w maju amfiteatr na Jeżowej dosłownie pękał w szwach. Podczas występu gwiazdy wieczoru – Sławomira – znalezienie choćby skrawka wolnej przestrzeni było niemożliwe.

Zobacz relację z tegorocznego wydarzenia: Wielkie świętowanie w Łącku. Po pandemii powróciło Święto Kwitnącej Jabłoni

Niedawno amfiteatr na Jeżowej przeszedł małą modernizację. Przede wszystkim chodziło o odświeżenie drewnianych elementów widowni i sceny. Drewniane siedziska zostały oczyszczone, pomalowane i kilkukrotnie zaimpregnowane.

Podobne prace wykonano na scenie, sklepieniu i odeskowaniu budynku, służącego jako zaplecze szatniowo-socjalne. Wójt gminy Łącko, Jan Dziedzina, ma nadzieję, że te prace wystarczą na kolejne lata.

Takie kosmetyczne sprawy to jednak nietania sprawa. Cały koszt zadania wyniósł lekko ponad 193 tysiące złotych. Ale blisko 155 tysięcy złotych gmina Łącko pozyskała z dofinansowania Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Inni czytali również: Ta kaplica stoi na łąckim cmentarzu już kilkaset lat. Odnowili wyjątkowy ołtarz w środku

Jak mówi Dziedzina w rozmowie z „Sądeczaninem”, co roku gmina wymienia około jednej czwartej siedzisk. Drewno wystawione na pogodę i niepogodę szybko zżera grzyb i pleśń. Takie są uroki plenerowych amfiteatrów…

Kiedyś pojawił się pomysł zadaszenia łąckiego amfiteatru, ale przy takim ukształtowaniu terenu byłaby to raczej bezsensowna inwestycja. Widzowie z ostatnich siedzisk nic by nie widzieli przez dach.

Gmina zastanawiała się też nad wymienieniem drewnianych ławeczek na betonowe siedziska. Wizualizacje pokazały, że to pozbawiłoby amfiteatr na Jeżowej swojego specyficznego klimatu. A że w obecnych czasach raczej wszyscy mają dość betonozy, taki pomysł odrzucono.

Jan Dziedzina dodaje, że choć drewniane siedziska są trudniejsze w utrzymaniu, to atmosfera, którą nadają miejscu jest niepowtarzalna. ([email protected], fot. UG Łącko, SKS)







Dziękujemy za przesłanie błędu