Uczcili sądeckich kapłanów zamordowanych przez Niemców
- Osoby duchowne były szczególnie narażone na najcięższe konsekwencje wynikające z działalności niepodległościowej, ponieważ to właśnie kapłani byli ostoją polskości, ducha narodu i wielokrotnie to wokół ich działalności formowała się postawa oporu wobec okupantów – wyjaśnia Tomasz Baliczek, przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Nowym Sączu.
Symbolem męczeństwa polskich duchownych jest kaźń obozu Dachau, gdzie spośród wszystkich zamordowanych osób stanu kapłańskiego, liczba Polaków sięga 80 proc. Wśród tych męczenników, 43 osoby zostały zaliczone w poczet błogosławionych.
- Należy pamiętać, że Dachau pozostaje miejscem największej tragedii i symbolem, natomiast chwalebna działalność polskich duchownych odbywała się we wszystkich miastach, wioskach, kościołach, parafiach – dodaje Tomasz Baliczek. - To wspólnoty katolickie, którym przewodzili księża stawały się miejscami oporu, punktami kontaktowymi w działalności konspiracyjnej, tam organizowano wsparcie, pomoc materialną, ratowano ludzkie istnienia. Wiele osób pochodzenia żydowskiego zostało uratowanych w związku z ukrywaniem ich przez katolickich duchownych – w administracyjny i zwyczajnie materialny sposób. Postawy te zasługują na szczególne upamiętnienie, ponieważ każda z osób duchownych była tym bardziej obserwowana, inwigilowana i szykanowana przez okupacyjne aparaty represji. Polscy duchowni podejmowali trud walki o wolność i pomoc bliźnim, będąc przeświadczonymi o poniesieniu najwyższej ceny w przypadku zdekonspirowania.
Na Sądecczyźnie Kościół również był ostoją polskości oraz pomocy wiernym, czego przykłady mamy w osobach zacnych duchownych, zamordowanych za służbę bliźnim.
29 kwietnia członkowie Klubu Gazety Polskiej w Nowym Sączu uczcili sądeckich księży – Władysława Deszcza, Tadeusza Kaczmarczyka i Józefa Bardla - zamordowanych przez Niemców w 1941 r. Po mszy świętej w sądeckiej bazylice, której przewodniczył ks. proboszcz Jerzy Jurkiewicz, złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową umieszczoną w kościele. Następnie członkowie klubu uczestniczyli w uroczystościach w Trzetrzewinie, którym przewodniczył proboszcz parafii ks. Edward Mikoś. Kapłan przypomniał postać śp. ks. Józefa Bardla, wieloletniego proboszcza tejże parafii zamordowanego przez Niemców. Członkowie klubu złożyli kwiaty i zapalili świece na jego grobie. ([email protected] Fot. Sylwester Adamczyk)