Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
16/12/2012 - 09:05

W lachowskiej rodzinie przełamali się opłatkiem

To było spotkanie zarówno aktualnych jak i byłych członków Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca „Lachy”. Od godziny 18 w sali prób przy ulicy Jagiellońskiej 31 tłumnie pojawiali się nowi goście. Nie zabrakło wśród nich najbardziej zasłużonej dla zespołu – Michaliny Wojtas.
To już czwarta lachowska wigilia przygotowana przez Towarzystwo Przyjaciół Regionalnego Zespołu „Lachy”.
Dziś spotykamy się bez ludowych strojów, ale z nastrojami świątecznymi. Będą kolędy, życzenia, wspomnienia po latach, a potem zabawa i tańce. Ostatnim razem nasze spotkanie skończyło się o piątej nad ranem – mówi Zuzanna Poręba, prezes Towarzystwa Przyjaciół Regionalnego Zespołu „Lachy”.
Towarzystwo stawia sobie za cel łączenie pokoleń lachowskiej rodziny. Przynależność do zespołu skojarzyła już 25 par małżeńskich, których śluby z tradycyjnym korowodem na rynku przyciągają zawsze tłumy gapiów. Teraz na próby byli uczestnicy przyprowadzają już swoje dzieci.
Na wigilii spotyka się około stu osób. Są to zarówno aktualni jak i byli członkowie zespołu – mówi Dorota Tokarz, kierownik zespołu. Wśród gości spotkać można było Michalinę Wojtas, zwaną panią Alą, która najdłużej ze wszystkich była instruktorem zespołu. Do Lachów trafiła w 1977 roku, wcześniej przez 10 lat tańczyła, a potem prowadziła zespół „Sądeczanie”. – Przyszłam do pracy na rok, bo tak się umówiłam z ówczesna kierowniczką, a została 27 lat – mówi Michalina Wojtas.
Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Lachy” to najstarszy regionalny zespół w Nowym Sączu, działająca nieprzerwanie od 1956 roku. Przynależność do zespołu wymaga od członków poświęcenia czasu wolnego, ale „Lachy” to nie tylko ciężka praca podczas prób i koncertów, to także wspólnota. Zdarza się, że zespół uczestniczy w pogrzebach, zdarza się, że uczestniczy w ślubach. Nierzadko pobierają się ze sobą członkowie zespołu i przyprowadzają na zajęcia swoje dzieci – bo „Lachy” to tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Od grupy rytmicznej, przez grupę dziecięcą, młodzieżową, aż po dorosłą.
Do swojej tradycji zespół włączył także kolędowanie, m.in. podczas pasterki w sądeckim skansenie lub w kościołach ziemi sądeckiej. Kolędy i pastorałki w wykonaniu „Lachów” zawsze gromadzą rzeszę słuchaczy.

(JB)
Fot. JB







Dziękujemy za przesłanie błędu