W Ptaszkowej nowym tunelem kierowcy będą jeździli pod koniec lipca
Inwestycja realizowana przez PKP Polskie Linie Kolejowe powoli zbliża się ku końcowi.
Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu specjaliści zdemontowali niski, kamienny wiadukt kolejowy mający bagatela ponad sto lat wraz z nasypem. Stary wiadukt miał jedynie cztery metry szerokości. Kierowcy przejeżdżali pod nim "z duszą na ramieniu". Większe auta z trudem mieściły się pod wąskim sklepieniem, a dwa na raz nie były w stanie przejechać.
Po zdemontowaniu wiaduktu "staruszka" na to miejsce nasunięto konstrukcję nowego obiektu (wykonaną poza linią kolejową ). Nasyp i tor nr 2 odbudowano wraz z siecią trakcyjną.
Nowy wiadukt jest trzy razy szerszy od starego.
- Wykonawca kontynuuje obecnie przebudowę drugiego toru (nr 1) oraz drogi pod obiektem. Pociągi kursują po torze sąsiednim - mówi Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - Pod koniec lipca kierowcy samochodów - płynniej i bezpieczniej przejadą pod torami, nie jednym lecz po dwóch pasach ruchu.
Inwestor pomyślał również o pieszych. Będą mieli oni do dyspozycji dwa wygodne chodniki. Każdy z nich będzie miał dwa metry szerokości.
Kiedy po nowym wiadukcie przejadą pociągi?
- W połowie września - zapewnia Dorota Szalacha. - Będą kursować po zmodernizowanym torze do Muszyny i Krynicy.
Nowy tunel w Ptaszkowej pochłonie 6 milionów złotych. To kolejna inwestycja PLK na trasie Tarnów – Muszyna.
[email protected], fot. PKP PLK.