Wiadomo ile były senator posiedzi w areszcie. Marcie M. kazali wpłacić kaucję
Po decyzji, sądu, która zapadła w czwartek nad ranem podejrzani o korupcję Stanisław K. i jego syn Grzegorz zostali formalnie tymczasowo aresztowani. Wnioskowała o to Prokuratura Regionalna w Katowicach. W więzieniu mają spędzić trzy miesiące.
Katowicki sąd, na wniosek prokuratury, aresztował byłego senatora oraz jego syna. Wcześniej obaj usłyszeli zarzuty w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach. #CBA https://t.co/M6XWFalMYh
— CBA (@CBAgovPL) January 16, 2020
Czytaj też Areszt dla byłego senatora Stanisława K. i jego syna. Marta M. na wolności
Za kraty nie trafi Marta M, która pozostanie na wolności.
- Wobec dyrektor PFRON został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Została zobligowana do wpłaty 70 tys. złotych - mówi w rozmowie z „Sądeczaninem” prokurator Katarzyna Żołna. - Ma status podejrzanej w postępowaniu. Teraz będzie gromadzony materiał dowodowy, a wyjaśnienia, jakie złożyła, zostaną poddane weryfikacji.
Przypomnijmy, że Stanisław K. , jego syn Grzegorz oraz Marta M. zostali zatrzymani we wtorek przez CBA i przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Całej trójce postawiono zarzut korupcji. Byli przesłuchiwani przez dwa dni.
Czytaj też Były senator Stanisław K. i radna wojewódzka Marta M. zatrzymani przez CBA
Stanisławowi K. i Grzegorzowi K. prokuratura postawiła kolejne zarzuty dotyczące powoływania się na wpływy w różnych instytucjach oraz przyjęcia łapówek w łącznej kwocie ponad 3 milionów złotych - poinformowała Prokuratura Krajowa.
- Dyrektor małopolskiego PFRON usłyszała "zarzut polegający na obietnicy udzielenia korzyści majątkowej Stanisławowi K, a następnie udzielenia korzyści znacznej wartości w postaci dofinansowania ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach w formie dotacji, projektów w łącznej kwocie blisko 3 milionów złotych".
Byłemu senatorowi, jego synowi i dyrektorce PFRON grozi kara pozbawienia wolności do lat 12. Zarzuty w tej sprawie usłyszały już 24 osoby.