Wójt Chełmca chce do miasta. Dziennikarzy straszy prokuraturą, radnych obraża, ministra oskarża o łamanie Konstytucji
Sprawa jest już niemal przesądzona. Przynajmniej od strony formalnej. Wczoraj, 22 grudnia na platformie Rządowy Proces Legislacyjny, czyli w miejscu, gdzie publikowane są projekty i dokumenty rządowe pojawiło się pismo, w którym MSWiA wzywa Jolantę Rusiniak, czyli sekretarza Rady Ministrów do przedłożenia pod akceptację wniosku o przesunięcie terminu zamiany Chełmca w miasto na 1 styczeń 2019 roku.
- Mając na względzie, że projekt rozporządzenia powinien wejść w życie w dniu 31 grudnia 2017 r. (…) uprzejmie proszę o potraktowanie sprawy jako bardzo pilnej – apeluje minister. W dokumencie czytamy też, że zmiana przełomowego dla Chełmca terminu została zaakceptowana przez kolejne resorty. Ale co bardzo ciekawe, minister zastrzega, że: - 20 grudnia 2017 r. projekt uzyskał zwolnienie z obowiązku rozpatrzenia przez komisję prawniczą.
Zobacz też: "Płatni zdrajcy” i „pachołki ratusza”? Bernard Stawiarski głośno milczy o swej skandalicznej wypowiedzi
Tym samym nikt nie będzie rozstrzygał, czy projekt zmiany rozporządzenia jest zgody z obowiązującymi normami, choćby z konstytucją. Dlaczego podkreślamy ten fakt? Bo już poseł Marek Sowa w swojej interpelacji zastrzegał, że już raz Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zmienianie rozporządzeń w sprawie statusu miejscowości już po ich ogłoszeniu (ustawowo musi się to odbyć do 1 lipca roku poprzedzającego ten, którym ma nastąpić zmiana) jest niekonstytucyjne.
Termin podjęcia ostatecznej decyzji rząd wyznaczył na 28 grudnia 2017 roku.
Zobacz też:
Chełmiec. Józef Zygmunt: Ja tylko organizuję pracę rady! Nie mam kompetencji do weryfikowania wyników konsultacji społecznych! Chełmiec:
A wójta się nie bójta: oświadczenie nowosądeckich redakcji
Władze Chełmca jednak się nie poddają. Wójt Bernard Stawiarski upublicznił właśnie szereg dokumentów, które wysłał do polskich władz. Pierwszy w rozdzielniku jest premier Mateusz Morawiecki. Prosząc go interwencję wójt podkreśla, że zmiana decyzji na kilkanaście dni przed końcem roku jest kuriozalna a Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego zaopiniowała pomysł negatywnie. Raz jeszcze podkreśla, że gmina nie miała żadnych szans, by odnieść się do zmiany projektu rozporządzenia, bo do dziś nie otrzymała formalnie żadnych dokumentów w sprawie.
Gminni urzędnicy do dziś też nie wiedzą, kto podpisał się pod „donosem” – to określenie użyte przez wójta – w sprawie konsultacji społecznych, które stały się podstawą do złożenia wniosku o przyznanie Chełmcowi statusu miasta.
We wszystkich dokumentach sporządzonych przez władze Chełmca ich autorzy podkreślają, że zmiana projektu rozporządzenia jest niezgodna z Konstytucją RP. Stawiarski zwrócił się o pomoc nawet do Jarosława Kaczyńskiego, szefa PiS, którego prosi o jak najszybszą interwencję. Czy to coś da? Rozwój sprawy będziemy relacjonować na bieżąco.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info