Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
11/11/2014 - 13:12

Wójt Tobiasz odpowiada na pytania internatów

Komentarze internautów, które pojawiają się na naszym portalu dowodzą, że lokalne społeczności żywo interesują się tym, co dzieje się w ich najbliższym otoczeniu. Aktywni „forumowicze” recenzują poczynania samorządowców i kandydatów na samorządowe posady. Zadają też pytania.
Na podstawie komentarzy internautów, jakie pojawiły się pod informacjami dotyczącymi gminy Gródek nad Dunajcem i wyborów samorządowych przygotowaliśmy kilka pytań, które przesłaliśmy obecnemu gospodarzowi gminy Józefowi Tobiaszowi i trzem kandydatom do wójtowskiego fotela: Józefowi Schabińskiemu, Stefanowi Wolakowi i Piotrowi Jankowskiemu.

Poniżej publikujemy odpowiedzi Wójta Gminy Gródek nad Dunajcem Józefa Tobiasza

(m)

**

Mieszkańcy Gródka żyją z turystyki, tak jak inni z rolnictwa . Zdaniem niektórych internautów inwestowanie w projekt „Porządkowanie gospodarki wodno – ściekowej gminy na obrzeżach Jeziora Rożnowskiego” jest zbędne i zadłuża gminę. internautów. Dbałość o środowisko i rozwój turystyki muszą iść ze sobą w parze, mówią inni. Jak pogodzić te inwestycyjne priorytety?

- Porządkowanie gospodarki wodno - ściekowej jest obowiązkiem każdej gminy, stosownie do dyrektyw UE. Szczególne ma to znaczenie w gminie Gródek nad Dunajcem, która leży na obrzeżach Jeziora Rożnowskiego. Tutaj dbałość o czyste środowisko ma szczególny wymiar, poprawi to czystość wód w jeziorze a tym samym podniesie atrakcyjność turystyczną naszej gminy. Oczywiście pozostaje pytanie czy na taki projekt Gminę Gródek nad Dunajcem było stać, ale teraz kiedy już praktycznie został zrealizowany, to nie ma nawet o czym dyskutować. Zresztą projekt został jeszcze rozszerzony. Ja skupiam się teraz na tym, aby ten projekt wykorzystać dla szeroko rozumianego rozwoju gminy. Powiedziało się "a", trzeba powiedzieć "b". Wydajność urządzeń zapewnia obsługę dwukrotnie większej liczby mieszkańców niż mamy obecnie. Te wszystkie sieci i oczyszczalnie trzeba przecież „zapełnić”, a mogą to zrobić turyści oraz powstająca baza hotelowo-noclegowa. W przyszłej kadencji chcę jeszcze postawić na ochronę powietrza, dlatego już tworzymy plany gospodarki niskoemisyjnej będące podstawą do ubiegania się o środki na wymianę pieców c.o. czy też montaż kolektorów słonecznych, a może nawet na fotowoltaikę. Dzięki temu turyści przyjeżdżający do Gminy Gródek nad Dunajcem będą się kąpać w czystej wodzie i oddychać czystym powietrzem. Dlatego nie rozumiem dywagacji czy inwestować w turystykę czy nie.

Jak zatrzymać w gminie młodych ludzi, którzy wobec braku perspektyw w rodzinnych miejscowościach wyjeżdżają do większych ośrodków w poszukiwaniu pracy?

- Ludzie młodzi mają dzisiaj olbrzymie możliwości podróżowania po całej Europie i to jest bardzo dobre. Ale powinniśmy zrobić wszystko, aby te wyjazdy nie były za pracą. Ściągamy więc pieniądze z Unii Europejskiej do gminy, aby młodzi ludzie nie musieli po te pieniądze jechać do Anglii, Niemiec czy Francji. Trzeba stworzyć miejsca pracy, a możliwe jest to tylko poprzez rozwój turystyki. Gmina winna stworzyć warunki i być przychylna dla inwestorów, którzy chcą inwestować w turystykę – budując hotele, pensjonaty, rozwijając gospodarstwa agroturystyczne. Chcemy stworzyć przyjazne warunki do zakładania przez młodych ludzi własnych firm – najlepiej w branży turystycznej i w usługach. Z rolnictwa, przy takim rozdrobnieniu gospodarstw, nie można się utrzymać, ale gdyby dołożyć do tego np. agroturystykę to te gospodarstwa będą świetnie prosperować. Te dwie branże muszą się uzupełniać. W gminie Gródek nad Dunajcem raczej nie powstanie żadne inne zagłębie przemysłowe poza zagłębiem turystycznym - turystyka już dojrzała do miana „przemysłu usług czasu wolnego”. Jestem zdania, że ludzi młodych należy zatrzymywać w kraju, aby tutaj wykorzystywali swoją wiedzę oraz umiejętności z korzyścią dla swojego kraju, regionu oraz dla siebie. Praca za granicą ma być alternatywą, a nie koniecznością.

Jak przekonać tych, którzy nie widzą sensu w uczestniczeniu w wyborach? Mówią, że nie idą głosować, bo i tak w samorządach rządzi nepotyzm i rutyna.

- Ten nepotyzm i rutyna to mocna przesada. Samorządy w dzisiejszych czasach potrzebują fachowców, ale także ludzi z powołaniem, bo przecież nie od dzisiaj wiadomo, że w wielu firmach można zarobić lepiej niż w samorządzie. Nie zgadzam się również z tym, że w samorządach rządzi rutyna. W dobie funduszy europejskich oraz różnych projektów nie da się okopać w czterech ścianach swojej gminy, powiatu czy województwa, tylko trzeba otworzyć się na rozwój, inwestycje i innowacyjność. Rutyna wkrada się tam, gdzie wójt, prezydent albo burmistrz uważa, że ma „monopol na rację”. Ja doceniam kreatywność, pomysłowość i jestem otwarty na propozycje mieszkańców, sołtysów i radnych. Doświadczony samorządowiec otoczony młodymi i wykształconymi ludźmi osiągnie sukces. Młodość i doświadczenie winny iść razem w parze. Praca na stanowisku wójta, burmistrza czy prezydenta to bardzo trudna praca, ale i wielka odpowiedzialność!
Wybory do samorządu odbywają się co cztery lata, ale aby coś zmienić należy wziąć w nich udział.

Jeśli rządzi się gminą, to trzeba być albo dobrym politykiem, albo dobrym gospodarzem. Czy zgadza się pan z tym stwierdzeniem?

- Uważam, że na szczeblu gminy i powiatu nie jest potrzebna wielka polityka. Tu trzeba być dobrym gospodarzem, dostrzegać potrzeby mieszkańców i im po prostu służyć. Wybudowana droga, wodociąg, kanalizacja, szkoła czy obiekt użyteczności publicznej nie mają szyldu partyjnego. Dobrzy politycy powinni być w województwie i parlamencie; tworzyć przejrzyste prawo by w małych ojczyznach żyło nam się łatwiej. A tego dzisiaj brakuje.

Gdyby mógł pan zadać pytanie kontrakandydatom, jak by ono brzmiało?

Mam wiele pytań i to bardzo szczegółowych do każdego z kandydatów, szczególnie tych, którzy najbardziej mnie krytykują. Moje pytania wynikają z opinii i komentarzy z jakimi się spotykam wśród mieszkańców gminy na temat obietnic i haseł wyborczych moich kontrkandydatów. Ale po kolei.

Pytanie do Piotra Jankowskiego:

Jaki ma Pan pogląd na budowę centrów rekreacyjnych w innych miejscowościach niż Gródek nad Dunajcem, np. w Bartkowej-Posadowej, Rożnowie czy Tropiu i co zamierza Pan zrobić, aby zapewnić mieszkańcom gminy tak oczekiwany bezpłatny dostęp do jeziora np. w Gródku nad Dunajcem?

Pytanie do Stefana Wolaka:

Skoro sytuacja finansowa gminy według Pana jest tak zła, to jak zamierza Pan zrealizować swoje obietnice wyborcze i czy krytykując wszystko co się da, nie zaprzecza Pan w wielu sprawach sam sobie?

Pytanie do Józefa Schabińskiego:

W czym upatruje Pan największe szanse i zagrożenia dla gminy i co zamierza Pan zrobić, aby przyszła kadencja nie była „przeciętna”?

fot. archiwum








Dziękujemy za przesłanie błędu