Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
16/12/2020 - 07:30

Wójt wezwał strażaków do zwrotu remizy. OSP Korzenna nie odda swojej twierdzy

Kilka dni temu wójt gminy Korzenna Leszek Skowron wezwał OSP Korzenna (to jedna z dwóch jednostek OSP istniejących w Korzennej) do zwrotu udziałów we współwłasności remizy. Udziały były przedmiotem umowy darowizny zawartej w 2002 roku. Strażacy kwestionują jego decyzję. W czym rzecz? Przyjrzeliśmy się opinii, będącej podstawą decyzji wójta.

W opinii prawnej pojawił się zarzut, że podstawę dokonania darowizny w 2002 roku stanowił cel publiczny określony w art. 6 pkt 7 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Owym celem miałaby być budowa i utrzymywanie obiektów oraz urządzeń niezbędnych na potrzeby obronności państwa i ochrony granicy państwowej, a także do zapewnienia bezpieczeństwa publicznego.

O ile nie budzi wątpliwości, że remizy PSP spełniają powyższe przesłanki, o tyle w przypadku OSP sprawa nie jest taka prosta. Obiekty należące do ochotniczych straży mogą nie być obiektami niezbędnymi do zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Choć niewątpliwie temu służą, w świetle prawa nie są niezbędne.

Czytaj też: Strażacy z OSP Korzenna zbierają na prawnika. Chcą się sądzić z wójtem

Co więcej, w ustawie o gospodarce nieruchomościami ustawodawca wskazał jedynie ”budowę i utrzymywanie obiektów oraz urządzeń”, a nie ”wydzielenie” czy ”przekazanie” gruntu pod budowę takich obiektów. W konsekwencji sporządzający opinię stwierdził, że budowa remizy strażackiej przez OSP nie stanowiła celu publicznego, o którym mowa we wspomnianej powyżej ustawie.

Strażacy nabyli remizę w dobrej wierze, co oznacza, że po 20 latach nieprzerwanego posiadania mogliby zasiedzieć posiadane udziały – do uzyskania praw brakuje im niecałych dwóch lat. Niestety, jeśli gmina doprowadzi do wszczęcia postępowania sądowego przed 22 września 2022r., bieg terminu zasiedzenia zostanie przerwany.

- Nie pozwolimy zniszczyć 86 lat naszej tradycji. Mimo wielu przeciwności chcemy wciąż nieść pomoc, ratować ludzkie życie, zdrowie i mienie. Choć w XXI wieku w naszej remizie brakuje ubikacji, zostaliśmy odcięci od ogrzewania i o wszelkie remonty staramy się własnymi środkami, nie poddajemy się - twierdzą strażacy. ([email protected], fot. archiwum)







Dziękujemy za przesłanie błędu