Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
30/01/2023 - 14:30

WOT w Nowym Sączu: czy wojsko przepłaciło, kupując dawną bazę PKS-u?

- Zamiast 6,5 mln zł wojsko zapłaciło 10 mln więcej, a po drodze zarobili lokalni biznesmeni – tak o zakupie działki pod bazę Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Sączu piszą dziennikarze „Wirtualnej Polski”. Czy wojsko przepłaciło, kupując dawną bazę PKS-u przy ulicy Wyspiańskiego w Nowym Sączu? I co do tego ma poseł Patryk Wicher?

- Ministerstwo Obrony Narodowej i posłowie PiS chwalili się w grudniu, że państwo kupiło nieruchomość przeznaczoną na nową siedzibę Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Sączu. Tę samą działkę już w 2019 roku MON mógł mieć 10 mln zł taniej. Jednak gdy żołnierze zastanawiali się nad transakcją, działkę kupili znani lokalni biznesmeni i po roku odsprzedali ją wojsku z kilkumilionową przebitką – donoszą dziennikarze „Wirtualnej Polski”, Szymon Jadczak i Patryk Słowik.

Chodzi o nieruchomość przy ulicy Wyspiańskiego w Nowym Sączu, która służyła dawniej jako baza PKS-u. Na biurowcu od dawna wisiała informacja, że budynek jest do sprzedania. Teren po raz pierwszy wystawiono na sprzedaż w styczniu 2014 roku za cenę wywoławczą 6,7 mln złotych.

Od wielu lat syndyk bezskutecznie próbował sprzedać działkę z pustostanem przy ulicy Wyspiańskiego. Jak zauważają dziennikarze „WP.pl”, w 2019 roku – kiedy wojsko zaczęło poszukiwania terenu odpowiedniego pod bazę WOT w naszym mieście – byłą bazę PKS-u wystawiono kolejny raz na przetarg na 6,5 miliona złotych.

W październiku 2021 roku nieruchomość znalazła swojego właściciela. Budynek przeszedł w ręce Grupy Uchacz, czyli spółka należąca Rafała i Marka Uchaczów. Bracia znani na Sądecczyźnie z działalności w branży paliwowej, budowlanej i deweloperskiej kupili nieruchomość za 9,2 mln złotych.

W grudniu 2022 roku Patryk Wicher, poseł Prawa i Sprawiedliwości, poinformował w swoich mediach społecznościowych, że wojsko kupiło teren przy ulicy Wyspiańskiego. Po kapitalnym remoncie w tym miejscu ulokowana zostanie baza WOT-u, a dokładnie jedna kompania 114. batalionu lekkiej piechoty z Limanowej.

Przypomnijmy, że pierwotnie rozważane było zagospodarowanie jednego z pięter w budynku dawnych koszar przy ul. I Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu. Potem, jak mówił poseł Patryk Wicher w rozmowie z „Sądeczaninem”, wśród rozważanych lokalizacji były też budynki po policji przy ulicy Szwedzkiej. Ostatecznie jednak wojskowi będą stacjonować w Nowym Sączu przy ul. Wyspiańskiego.

Pisaliśmy o tym tutaj: Zniknie kolejny pustostan w Nowym Sączu. Będzie tam siedziba WOT

- Po wielu miesiącach prac udało się zmienić pierwotną decyzję o ulokowaniu WOT-u w Nowym Sączu, w ramach jednego piętra na terenie Straży Granicznej, na zakup dużo większego obiektu, którym, ku mojej radości, jest była siedzibą PKS-u przy ul. Wyspiańskiego w Nowym Sączu – pisał w grudniu ubiegłego roku poseł Patryk Wicher. – Cieszę się, że moja praca w silnej współpracy z wojskiem i kolegami, przynoszą tak wspaniałe efekty dla regionu.

Jak ujawnili dziennikarze „WP”, wojsko odkupiło wspomnianą nieruchomość od spółki braci Uchacz za 10 milionów złotych więcej niż można było dać za tę działkę 3 lata temu, kiedy dawna baza PKS-u była wystawiona na sprzedaż.

- Początkowo MON również próbowało ukryć kwotę. Dopiero po ponagleniu otrzymaliśmy informację, że ostateczna cena nabycia nieruchomości w Nowym Sączu wyniosła 16,9 mln złotych. Czyli o 7,7 miliona złotych więcej niż 14 miesięcy wcześniej zapłacili lokalni biznesmeni – piszą Jadczak i Słowik.

Według doniesień „WP”, na razie dwie strony podpisały umowę przedwstępną. Po spełnieniu określonych w niej warunków transakcja zostanie sfinalizowana.

- Zapytaliśmy Rafała Uchacza, czy przez 14 miesięcy zrobił coś, co o ponad 80 proc. podniosło wartość nieruchomości. Biznesmen początkowo stwierdził, że "cały czas coś robi", ale ostatecznie przyznał, że nie zrobił nic, a wzrost ceny działki tłumaczy inflacją i sytuacją na rynku. Stwierdza też, że jest zbulwersowany tym, że MON pochwalił się transakcją przed jej sfinalizowaniem – czytamy na łamach „WP.pl”.

Jak Ministerstwo Obrony Narodowej tłumaczy swoją decyzję? Jasnej odpowiedzi, czy resort wiedział, że 14 miesięcy działkę można było kupić o kilka milionów taniej, dziennikarze nie uzyskali. Dowiedzieli się natomiast, że cena po negocjacjach z właścicielem jest niższa niż w operacie szacunkowym (przygotowanym na zlecenie Regionalnego Zarządu Infrastruktury w Krakowie).

Dziennikarze „WP” na koniec dodają, że Patryk Wicher nie miał z zakupem nieruchomości pod bazę WOT zbyt wiele wspólnego. Jadczak i Słowik podkreślają, że przedsiębiorca Rafał Uchacz w ogóle nie zna sądeckiego posła, a MON informuje, że Patryk Wicher „nie uczestniczył ani w rekonesansach i prowadzonych negocjacjach ani w samym zakupie nieruchomości na rzecz wojska”.

Co na to poseł Patryk Wicher? Przeczytaj komentarz parlamentarzysty - KLIKNIJ TUTAJ.

([email protected], fot. Patryk Wicher – Facebook)







Dziękujemy za przesłanie błędu