Wstrząsające. Bydło leżało we własnych odchodach. Zagłodził je na smierć
Zwierzęta padły z głodu. Właściciel sam zadzwonił do powiatowej inspekcji weterynaryjnej – podało Radio Kraków. Pracownice inspekcji, które pojawiły się na miejscu były wstrząśnięte.
Czytaj też Leżał w nocy na jezdni. Co się wydarzyło w Kasinie Wielkiej
- Zagłodzone bydło leżało we własnych odchodach. Widok był przerażający. Jeszcze czegoś takiego nie widziałyśmy - mówi w rozmowie z rozgłośnia powiatowy lekarz weterynarii w Limanowej, Aneta Kawula. - Było sześć padłych sztuk bydła w stanie ewidentnego wygłodzenia. Część był już w stanie rozkładu, podobnie jak trzy dorosłe owce i jagnię.
Okazało się – do czego przyznał się sam właściciel - że od jakiegoś czasu dawał jeść zwierzętom tylko raz w tygodniu. Dlaczego? Bo miał nową pracę i musiał wyjeżdżać. Owce i krowy nawet nie miały dostępu do wody.
Czytaj też Rozwikłana tajemnica zaginięcia małego chłopca z Mszany Dolnej
Mężczyzna już trafił w ręce policji.
[email protected] fot.ilustracyjne screen TVN