Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
12/03/2021 - 15:20

Wszyscy o nich słyszeli, mało kto widział. Na Sądecczyźnie mamy inwazję bobrów

Nie ma chyba takiej osoby, która nie słyszałaby o bobrach, ale mało komu udało się zobaczyć te dzikie zwierzęta na żywo w ich naturalnym środowisku. Na Sądecczyźnie bobry mają się doskonale. Wystarczy tylko zrobić sobie wycieczkę nad stawy, rzeki albo potoki, aby zobaczyć ślady ich działalności. I same bobry też, jeśli dopisze szczęście i wystarczy cierpliwości.

Bobry możemy spotkać w okolicach dużych rzek, jezior, stawów i potoków. Są to zwierzęta skryte, które unikają ludzi i na ich widok chowają się pod wodą, dlatego tylko prawdziwi szczęściarze mogą zobaczyć je w naturalnym środowisku.

Zobacz też Szykujmy się na inwazję bobrów? Na Sądecczyźnie ich nie brakuje

Bobry świetnie pływają i nurkują. Potrafią spędzić pod wodą nawet kilkadziesiąt minut. Prowadzą życie nocne, dlatego właśnie nocą albo wieczorową porą najłatwiej je zobaczyć. W dzień można je spotkać jedynie w miejscach odludnych. Przestraszony bóbr nurkuje pod wodą, alarmując pozostałych członków bobrzej rodziny, uderzając ogonem (kielnia, plusk) o wodę.

Dlaczego bobry budują tamy?

- Bóbr musi mieć zapewniony wystarczający poziom wody, dlatego robi tamę (żeremie), które spiętrzają wodę i podnoszą jej poziom. Przy budowie wykorzystuje ucięte własnymi zębami pędy drzew, którymi także żywi się. Wejście do nory ma pod wodą w brzegu stawu, rzeki czy jeziora. Tamtędy też wciąga ucięte pędy drzew – wyjaśnia Wojciech Kurzeja, Nadleśniczy Nadleśnictwa Nawojowa.

Zobacz też Kąpielisko na starosądeckich stawach jest zagrożone? [WIDEO]

Co roku nadleśnictwa i koła łowieckie prowadzą inwentaryzację zwierząt, w tym również bobrów. - 27 lutego, na terenie Ośrodka Hodowli Zwierzyny Nadleśnictwa Nawojowa przeprowadziliśmy inwentaryzację i odnotowaliśmy trzy bobry, ale może być ich znacznie więcej - tłumaczy Wojciech Kurzeja.

Zobacz też Bobry lubują się w ekstremalnych warunkach mieszkaniowych? [WIDEO]

Bobry są pod ochroną. Tak naprawdę nie mają żadnych wrogów naturalnych, dlatego ich liczba z roku na rok się zwiększa. Czy na Sądecczyźnie mamy plagę bobrów? Wszystko na to wskazuje. W okolicy stawów, rzek i jezior co chwilę można natrafić na drzewa wycięte przez te zwierzęta. Nietrudno także znaleźć bobrze tamy na potokach. Trzeba też dodać, że niszczenie ich jest zabronione.

- Bóbr jest zwierzęciem pożytecznym, ale czasem staje się szkodnikiem, bo rozkopując wały przeciwpowodziowe na rzekach może przyczynić się do ich rozmycia podczas powodzi, co może skutkować licznymi podtopieniami okolicznych domostw. Decyzje o ewentualnym odstrzale osobników wydaje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska  - wyjaśnia. ([email protected] Fot. R. Gajewski)

Wszyscy o nich słyszeli, mało kto widział. Na Sądecczyźnie mamy inwazję bobrów




Nie ma chyba takiej osoby, która nie słyszałaby o bobrach, ale mało komu udało się zobaczyć te dzikie zwierzęta na żywo. Na Sądecczyźnie bobry mają się doskonale. Wystarczy tylko zrobić sobie wycieczkę nad stawy, rzeki albo potoki, aby zobaczyć ślady ich działalności.






Dziękujemy za przesłanie błędu