Wycięli wypowiedź Stawiarskiej z sesji w Chełmcu, bo nazwała radnych kretami?
Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym obrady rady gminy są transmitowane i utrwalane za pomocą urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk. Nagrania obrad są udostępniane w Biuletynie Informacji Publicznej i na stronie internetowej gminy oraz w inny sposób zwyczajowo przyjęty. Nasz Czytelnik z Chełmca odkrył jednak, że gmina Chełmiec nie do końca wywiązuje się z tego obowiązku. Dlaczego? Przez przypadek wpadł na to, że nagrania udostępnione w BIP i na stronie https://sesja.chelmiec.pl/u/urzad różnią się długością.
- Porównując nagrania z poszczególnych sesji zauważyłem, że występują różnice czasowe od kilkusekundowych do przekraczających 1 min. Krótsze wersje to te z https://sesja.chelmiec.pl/u/urzad – donosi mężczyzna podkreślając, że nagrania z obu źródeł powinny być czasowo sobie równe. - Ustawa o samorządzie gminnym nie daje publikującym delegacji do publikowania dwóch różniących się czasowo wersji tego samego nagrania – podkreśla nasz Czytelnik, który zaczął szukać przyczyny. Wykluczył powód techniczny - umieszczanie nagrania pod innym adresem nie ma wpływu na długość publikowanych nagrań - i zaczął szukać innych powodów.
Zobacz też: Kolejne 120 dni bez żadnej drogi? To najczarniejszy scenariusz dla Łazów
- Do porównania wybrałem nagrania publikowane na BIP i pod adresem https://sesja.chelmiec.pl/u/urzad z sesji z dnia 16 stycznia 2019 roku, gdzie nagranie na BIP jest dłuższe o 1 min. 21 s. Stwierdziłem, że na pewno w skróconej wersji nagrania zostały „wycięte” słowa radnej rady powiatu, pani Joanny Stawiarskiej, gościa posiedzeniu Rady Gminy Chełmiec (prywatnie żony wójta Bernarda Stawiarskiego - dop. red.) zwracającej się do trzech radnych Rady Gminy Chełmiec w tym i do radnego Jakuba Ledniowskiego:
,,..oje , życzenia do dobrze pojętej jednomyślności w gminie Chełmiec sprowadza się do tego, że mamy w radzie trzech kretów, którzy nam proponują samorządność na zasadzie odwiedzin pokoi u ministrów. Może pan powinien zostać działaczem partyjnym nie samorządowcem”.
Jednocześnie wypowiedź tą nadal można znaleźć na nagraniu opublikowanym w BIP. Dlaczego dopuszczono się tej manipulacji? Nasz baczny obserwator ma swoją podpartą konkretami teorię. - Tymi słowami pani Stawiarska mogła popełnić przestępstwo znieważenia funkcjonariusza publicznego - radny rady gminy jest osobą publiczną i korzysta z ochrony – obrazuje powołując się na konkretny przepis, czyli art. 226 Kodeksu Karnego.
Ale na tym nie koniec. Podobny odbiór wypowiedzi musiał mieć też sam radny Ledniowski, który w interpelacji już 18 stycznia poprosił o udostępnienie owego nagrania na płycie lub pendrivie. Odpowiedzi udzielił mu sekretarz gminy Artur Boruta. Czytamy w niej m.in., że ,,pełne nagranie z sesji Rady Gminy Chełmiec z dnia 16 stycznia 2019 roku jest dostępne na stronie internetowej www.chelmiec.pl link do nagrania poniżej https://sesja.chelmiec.pl/u/sesja_archiwalna/15".
Tyle, że Boruta minął się z prawdą, bo to właśnie link do wersji okrojonej, w której na pewno brakuje wskazanej wypowiedzi Stawiarskiej.
- Aktualnie protokół sporządzany z posiedzenia Rady Gminy Chełmiec w wersji papierowej zawiera jedynie program sesji, nazwy uchwał i wyniki głosowań radnych, natomiast nie zawiera treści wypowiedzi radnych, wójta, gości, mieszkańców. Przewodniczący Rady Gminy na jednej z sesji stwierdził, że w protokole nie potrzeba zapisywać wypowiedzi ponieważ wszystko jest nagrywane. Lecz czy wszystko można odtworzyć? – podsumowuje nasz informator, który dostarczył nam jeszcze szczegółową analizę wszystkich pozostałych sesji tej kadencji z obu źródeł.
Pytanie to na dziś zostawiamy bez odpowiedzi, ale do tematu wrócimy. Przypominamy jednocześnie, że sam wójt Bernard Stawiarski przegrał właśnie w sądzie z siedmioma radnymi, który w radiu Kraków nazwał „PZPR-owcami, płatnymi zdrajcami, pachołkami ratusza i sądecką piątą kolumną”. Wśród owych radnych był również radny Jakub Ledniowski a poszło o odroczenie nadania Chełmcowi statusu miasta, które nastąpiło za sprawą radnych, którzy poinformowali MSWiA o swoich wątpliwościach związanych z konsultacjami społecznymi.
Na przywołanej przez nas sesji 16 stycznia 2019 radni mieli z kolei podjąć decyzję, czy złożyć w tej sprawie skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Ledniowski głosował przeciw, podobnie jak Eugeniusz Rosiek i Tadeusz Lis (też obrażeni przez wójta) i pewnie dlatego Stawiarska mówi o trzech kretach. Fragment wypowiedzi Joanny Stawiarskiej, którego próżna szukać w zmanipulowanym nagraniu umieściliśmy wyżej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ