Zagraniczni dziennikarze najechali naszą gminę, gdzie się głosuje tylko na PiS
Wyborczy fenomen? – Po prostu demokracja - mówi Piotr Stach, wójt gminy Laskowa, gdzie od lat wygrywa Prawo i Sprawiedliwość.
- W wyborach do Europarlamentu byliśmy na pierwszym miejscu w kraju. PiS dostał u nas 86,7 procent głosów. W wyborach prezydenckich wyprzedziła nad tylko jedna z gmina z Podkarpacia. Andrzej Duda uzyskał u nas 90,5 procent poparcia. Cztery lata temu, podczas wyników parlamentarnych prawica uzyskała poparcie w granicach 78 procent.
czytaj też Wyborcza sonda "Sądeczanina". Takie będą wyniki wyborów w Nowym Sączu?
- Demokracja, demokracją, ale te wyborcze wyniki za coś niezwykłego uznały zagraniczne media. Najpierw do Laskowej przyjechał redaktor czeskiej gazety „Hospodářské noviny”. Potem przyjechała dziennikarka z Niemiec - opowiada wójt Laskowej.
Chcieli zobaczyć jak wygląda taka „pisowska gmina”- dodaje Stach. – prawdę mówiąc, nie wiem czego się spodziewali. Może myśleli - żartuje wójt - że jesteśmy gminą zabitą dechami.., a jak już przyjechali, to bardzo im się u nas spodobało.
- Dziennikarze dociekali – mówi wójt, skąd u nas takie wysokie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Wyjaśniłem, że to partia, która reprezentuje bliskie nam wartości. Mówiłem, że jesteśmy gminą katolicką , że w zdecydowanej większość chodzimy do kościoła. Tłumaczyłem, że u nas nigdy mieszkańcy nie głosowali na wartości lewicowe, tylko konserwatywne. Wiedzą to zresztą sami politycy, bo jak jest kampania to mało kto, z innej opcji politycznej wiesza u nas plakaty. Wiedzą, że i tak nie mają tutaj szans.
Czy i tym razem partia Jarosława Kaczyńskiego może liczyć na wysokie poparcie, okaże się 13 października.
W wyborach parlamentarnych w ubiegłych latach poparcie dla PiS nie spadło poniżej 70 procent. Najsłabszy wynik partia odnotowała w wyborach europejskich w 2014 roku, kiedy jej komitet zdobył 52,49 procenta poparcia.
[email protected] fot. Jm