Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
23/09/2019 - 11:00

Zakatował na śmierć współlokatora. Tragedia w sądeckim domu pomocy społecznej

Zaczęło się od kłótni, a potem zakatował swojego współlokatora na śmierć. Ta tragedia zdarzyła się tydzień temu w sądeckim domu pomocy społecznej przy ulicy Nawojowskiej, ale dopiero teraz na jaw wyszły te szokujące fakty.

Tragedia wydarzyła się w środku nocy, trzynastego września. 51-tetni mężczyzna skatował na śmierć 47-letniego pensjonariusza. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie byli współlokatorami. Najprawdopodobniej między mężczyznami doszło wcześniej do sprzeczki, która skończyła się tragedią.

czytaj też Ludzie jak dzikie zwierzęta, ksiądz jak terapeuta. Tajemnice sądeckiej spowiedzi 

Te szokujące fakty potwierdza prokurator rejonowy Jarosław Łukacz.

- To było ciężkie pobicie, które doprowadziło do zgonu. Sprawca został tymczasowo aresztowany.  Będzie poddany badaniom psychiatrycznym.

Prokurator nie odpowiada na pytanie czy mężczyźni  mieszkali w jednym pokoju.

 – Badamy okoliczności zdarzenia. Na razie przesłuchiwani są świadkowie. Czekamy też na wyniki sekcji zwłok.

Jak to się stało, że w środku nocy w powołanej do opieki placówce mogło dojść do tragicznej w skutkach bójki?  Jak to się stało, że nikt niczego nie słyszał, niczego nie zauważył? Gdzie był personel?

Czyraj też Noc, auto w rowie, a po kierowcy nie ma śladu. Finał mrozi krew w żyłach  

- Na te pytanie prokuratura też na razie nie odpowiada.

- Najpierw musimy wyjaśnić okoliczności zdarzenia - powtarza Jarosław Łukacz -  ale niewykluczone, że badany będzie także wątek niedopełnienia obowiązków służbowych.

[email protected] fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu