Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
31/10/2020 - 08:40

Zamknęli w nocy cmentarze. Ludzie w Sączu chcieli „nielegalnie” odwiedzać groby

Ludzie rządowi tego nie darują – mówi mieszkanka Nowego Sącza, która w sobotę nad ranem, w kompletnych ciemnościach, zamierzała „nielegalnie” postawić na grobach kwiaty i zapalić znicze. Miała nadzieję, że, mimo zakazu, niezauważeni wejdą na cmentarz. Na bramach wisiały jednak kłódki z łańcuchami.

- Jestem po prostu wściekła. Gdybym, mogła zerwałabym tę kłódkę - mówi mieszkanka Nowego Sącza, która nad ranem, w kompletnych ciemnościach razem z synem, próbowała „nielegalnie” postawić na grobach kwiaty i zapalić znicze,  już po decyzji rządu o zamknięciu cmentarzy, w obawie o rozprzestrzenianie się szalejącej pandemii.

Jak tłumaczy, o tym, że już w sobotę zamykają cmentarze, dowiedziała się po szesnastej w pracy. Do domu wróciła po dwudziestej drugiej, z autem zapakowanym zniczami i kwiatami na groby bliskich, na co wydała masę pieniędzy.

Czytaj też Smutek w Nowym Sączu. Nie żyje Barbara Koral. To była kobieta wielkiego serca  

- Pomyślałam, że jeśli pojadę z synem, na gołąbkowicki cmentarz w sobotę, o piątej nad ranem, kiedy jest jeszcze ciemno, niezauważeni posprzątamy grobowce, a potem  je przyozdobimy i chwilę się pomodlimy – opowiada zdenerwowana. Plan spalił jednak na panewce. - Obydwie bramy cmentarne, ta od strony galerii i ta od Lwowskiej, zostały zamknięte. Zrobiłam tylko zdjęcia.

 - Ludzie rządowi nie darują. Pewnie by tę decyzje zrozumieli, bo z tym koronawirusem to już jest pomór i zaraza, ale przecież w całej Polsce protestują ci zadymiarze, którzy są za aborcją i rząd z tym nic nie robi. W piątek wieczorem na sądeckim rynku też był protest. Mówią, że było ponad dwa tysiące ludzi. I co? I nic. A ja dziś nie mogę wejść na cmentarz! - dodaje wzburzona.

Czytaj te z „Trzeba było nas nie wku..iać”. Marsz w deszczu z petardami w Nowym Sączu[WIDEO]

Jak doszło do zamknięcia cmentarzy? Blisko dwa tygodnie trwały dywagacje na temat tego czy cmentarze we Wszystkich Świętych będą otwarte, czy zamknięte. Kilka dni temu została przekazana informacja, że zawarto porozumienie między rządem i Episkopatem.  Ustalono, że nekropolie pozostaną otwarte, ale księża mają skierować do wiernych apele o powstrzymanie się od odwiedzin na grobach bliskich pierwszego listopada i proponować, żeby odwiedziny przełożyć na kilka dni przed lub po Wszystkich Świętych.

Wobec rosnącej liczby zakażeń, w piątek, tuż przed szesnastą, premier Morawiecki poinformował jednak, że przed dniem Wszystkich Świętych, w dzień Wszystkich Świętych oraz w Dzień Zaduszny  cmentarze będą zamknięte.

- Kiedy pandemia wywraca naszą rzeczywistość do góry nogami to musimy planować nie tylko najbliższych parę dni, ale myśleć o tym, co za tydzień, za miesiąc - mówił premier. i oznajmił, że zarówno dzień przed Wszystkich Świętych, dzień Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny - cmentarze będą zamknięte.

Jak podkreślił premier, rządzący nie chcą doprowadzić do zwiększenia ryzyka. Na cmentarzach, w środkach komunikacji publicznej, przed nekropoliami gromadzić się będą duże grupy osób – oświadczył Morawiecki ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu