„Zawiasy” od radnych dla spornego łącznika Jamnickiej i Długoszowskiego
O łączniku, który ma spiąć ulice Jamnicką z Długoszowskiego i o gorącej dyskusji jaka przetoczyła się na temat tej inwestycji przez osiedle Falkowa i poprzedni zarząd Nowego Sącza pisaliśmy szczegółowo m.in. w publikacji Falkowa: Drogi jeszcze nie ma a już wszystkich dzieli. Stawka? 750 tysięcy!
Ostatecznie władze miasta zadecydowały, że łącznik – jezdnia plus chodniki – powstanie i nawet zarezerwowano na ten cel środki w budżecie na 2018 rok w wysokości 850 tys. zł. Zadania nie zrealizowano. W tym roku za to Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu ogłaszał na nie przetarg aż 5 razy.
W przedostatnim, którego wyniki poznaliśmy we wrześniu okazało się, że najniższa oferta opiewała na ok. 1 mln 732 tys. zł a najdroższa aż na ok. 1 mln. 954 tys. a MZD ma zarezerwowane na tę inwestycję zaledwie 1 mln. 150 tys. Przetarg unieważniono, bo nie ma możliwości zwiększenia środków na to przedsięwzięcie. Postępowanie to unieważniono i ogłoszono następne już w październiku.
Tym razem wpłynęło pięć ofert i jedna z nich niemal odpowiada możliwościom finansowym miasta. Tyle, że wcale nie oznacza to wbicia łopat. Dlaczego? Tym razem powodem są możliwości technologiczne. Co to znaczy? Inwestycja w myśl kontrahenta wykonana ma być w oparciu o kostkę brukową a tym samym drastycznie zwiększy się ilość prac, którą trzeba wykonać nie maszynowo a ręcznie i nie ma szans by wykonać je w tym roku. Tym bardziej, że sezon drogowy tak naprawdę trwa do 30 października. Tym samym radni w ślad za wnioskiem MZD przesunęli środki zarezerwowane na ten cel w tym roku, na rok 2020.
Według informacji z ostatniego przetargu prace mają zostać zrealizowane do 30 czerwca 2020 roku.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info