Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
13/05/2020 - 15:15

Zimne piwo na starosądeckim Rynku? Czym się to może skończyć...

Urząd Miejski w Starym Sączu ogłosił przetarg na dzierżawę placu na płycie Rynku. Pieniądze są teraz samorządowi potrzebne bardziej niż zwykle. Tylko czy znajdzie się ktoś chętny, by inwestować tu w ogródek piwny podczas epidemii COVID-19?

Zobacz też: Stary Sącz i koronawirus: trwa wielka dezynfekcja miejsc publicznych

Ogródek piwny – taką właśnie działalność gospodarczą można będzie prowadzić na płycie starosądeckiego rynku pod warunkiem, że wydzierżawi się 180 metrów kwadratowych od Urzędu Miejskiego w Starym Sączu. Szkopuł w tym, że umową trzeba się będzie związać z samorządem już od 1 czerwca i co miesiąc płacić zadeklarowaną w przetargu opłatę. Tyle, że nadal trwa epidemia a choć restauracje mają zacząć znów działać od 18 maja to nadal będą obowiązywać ograniczenia co do liczby klientów i nie będzie mowy o pracy „do ostatniego klienta”. A i portfele Polaków też są zdecydowanie szczuplejsze.

- Ogródek działał tu od bardzo dawna a i teraz zainteresowanie dzierżawą jest bardzo duże – mówi z przekonaniem zastępca burmistrza Kazimierz Gizicki. – Poprzedni dzierżawca nie zrezygnował tylko po prostu skończyła się mu umowa. On też brał udział w przetargu a potem miał przedłużoną umowę bezprzetargowo, bo nie było zainteresowanych udziałem w kolejnym postępowaniu – uprzedza nasze pytania o to, czy ogródek piwny w obecnych okolicznościach będzie rentownym przedsięwzięciem. – Teraz zainteresowanie dzierżawą jest bardzo duże, dlatego uznaliśmy, że ogłoszenie kolejnego przetargu jest najwłaściwszym rozwiązaniem – dodaje wiceburmistrz.

Zobacz też: Znamy już szczegóły starosądeckiej tarczy antykryzysowej. Radni są jednomyślni

No dobrze, ale gdy okaże się, że znów rząd będzie musiał zaostrzyć reżim epidemiologiczny, bo wirus nabierze wigoru? Przecież dzierżawcy nie będzie w tej sytuacji stać, żeby płacić gminie czynsz. – Taka sytuacja będzie oczywiście uwzględniona w umowie – zastrzega Gizicki.

Ile gmina może na tym zarobić? Przecież Urząd Miejski zasypywany wnioskami przez lokalnych przedsiębiorców wnioskami o zwolnienie z podatku od nieruchomości i opłat dzierżawnych właśnie. Poprzedni dzierżawca płacił miesięcznie 1400 zł plus VAT, a przecież działał bez żadnych ograniczeń i takiego ryzyka jak dziś.

Sceptycy twierdzą, że uruchamianie ogródka piwnego w tym miejscu to dziś abstrakcja – raz, że ogródek wygeneruje duży ruch w samym środku Starego Sącza, to jeszcze znów się zacznie przesiadywanie niedobitków  niedopitych w innych miejscach. Tu Gizicki jest zaskoczony – nikt nigdy wcześniej oficjalnych protestów w sprawie ogródka na Rynku nie zgłaszał. Teraz też pomysł kontrowersji nie budzi, a przynajmniej takie sygnały do magistratu nie dotarły.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu