Zlot Pojazdów Retro: Największe laury zebrała "Warszawa", którą przyjechała pani Katarzyna!

Dzisiaj na nowosądeckim rynku zagościli uczestnicy IX edycji tego zlotu zabytkowych pojazdów. Pojawiły się samochody m.in. produkcji niemieckiej, amerykańskiej, szwedzkiej, francuskiej czy rosyjskiej, a zwycięstwo przypadło legendzie polskiej motoryzacji. Triumfatorem została "Warszawa" wyprodukowana w 1969 roku!

Tegoroczną edycję współorganizowały Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu oraz Stowarzyszenie Dla Miasta, a także pomysłodawca imprezy i jej główny koordynator Jacek Dyczek. W rozmowie z naszym portalem podzielił się on swoimi spostrzeżeniami po dziewiątej edycji Zlotu Pojazdów Retro.

- Na zlocie stawiło się 61 załóg, a liczba zaproszonych była większa, ale z przyczyn technicznych czy zdrowotnych nie wszyscy mogli się stawić. Nowosądecki rynek odwiedziło nieco ponad 50 ekip, gdyż z racji kilkuset kilometrowej podróży powrotnej, niektórzy musieli opuścić naszą imprezę wcześniej. Jadą taki dystans, zabytkowymi samochodami na kołach, więc to nie jest łatwa trasa.To była już dziewiąta edycja, mam nadzieje, że również się podobała, bo mamy sygnały o pozytywnej ocenie mieszkańców dla naszych poprzednich zlotów. Mam nadzieję, że uda się za rok zorganizować tę jubileuszową, dziesiątą - mówił w niedzielne popołudnie, specjalnie dla naszego portalu Jacek Dyczek.

Nie szczędził również pochwał za pomoc w organizacji, zwłaszcza dla nowosądeckiej policji.

- Bardzo dobrze współpracuje nam się z Urzędem Miasta, panem prezydentem i wszystkimi ludźmi w Nowym Sączu. Na pochwałę zwłaszcza zasługuje tutejsza policja drogowa! To są mega profesjonaliści, robią świetną robotę, wiadomo czasem się na nich narzeka czy skarży, zwłaszcza kiedy wypisują mandat, ale nam okazali ogromne wsparcie. Nasza kolumna, kiedy robimy przejazdy liczy sobie kilkaset metrów. Przeprowadzenie jej przez całe miasto, bo przecież jechaliśmy w stronę Słowacji, to bardzo trudne zadanie, a im udało się to rewelacyjnie. Odprowadzili nas do samej granicy kraju, tam dopiero odebrała nas straż graniczna. Każdemu organizatorowi życzę takiej możliwości działania - dodał współorganizator.

Największe laury tegorocznego zlotu zebrała zwyciężczyni Katarzyna Wąchała i jej samochód marki "Warszawa".

- Mój samochód to Warszawa 223 z górnozaworowym silnikiem. Jest to polska produkcja, właściwie historia naszej motoryzacji. Ten konkretny egzemplarz jest akurat z 1969 roku. Jest prosty w obsłudze, ma bardzo wygodne kanapy zarówno z przodu, jak i z tyłu. Cieszy mnie, że zostaliśmy dostrzeżeni. Jestem już na zlocie po raz piąty, tym razem były trzy Warszawy, a dlaczego nasza się spodobała? Może dlatego, że jest zachowana w oryginale i może to zaważyło. Nie ma w sobie zamienników, jeśli chodzi o części - powiedziała zwyciężczyni.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. MŚ