Zmarł Jan Witowski, jeden z ostatnich żołnierzy PPAN

W minioną noc zmarł w szpitalu w Nowym Sączu Jan Witowski, jeden z ostatnich żołnierzy Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, antykomunistycznej partyzantki działającej na Sądecczyźnie w latach 1947-49. Miał 88 lat.

Pochodził z Poręby Małej (dzisiaj dzielnica Nowego Sącza). W czerwcu 1948 roku został wprowadzony przez Adolfa Cecura, ps. Żbik w szeregi Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej, której dowódcą był Stanisław Pióro a kapelanem ks. Władysław Gurgacz. Pełnił funkcję organizatora placówek, tzw. trójek, nosił pseudonim Szlifbruk. Aresztowany przez UB 27 sierpniu 1948 roku i skazany przez sąd stalinowski; przesiedział 7 lat w najcięższych więzieniach PRL: Wronkach i Rawiczu.
Po odzyskaniu wolności w styczniu 1955 roku pracował w tartaku w Nawojowej, a potem w SZEW (obecnie Carbon). Założył rodzinę, doczekał się dzieci i wnuków. Do niedawna jeszcze uczestniczył w uroczystościach kombatanckich żołnierzy AK i PPAN, chętnie opowiadał o swoich przeżyciach partyzanckich i więziennych. Pielęgnował pamięć o poległych kolegach, spotykał sięz młodzieżą szkolną. Podczas dorocznych uroczystości przy pomniku PPAN na Hali Łabowskiej w Beskidzie Sądeckim prowadził Apel Poległych. We wrześniu tego roku już nie dotarł na Łabowską i nie odczytano Apelu Poległych...
- To był jeden z ostatnich, żyjących podkomendnych Stanisława Pióro, dowódcy PPAN. Zostało ich jeszcze czworo - mówi z żalem Anna Rzadkosz, młoda sądeczanka, która niedawno obroniła w Akademii Ignatianum w Krakowie(Instytutut Kulturoznawstwa) pracę magisterską pt. "Żołnierze Wyklęci na Sądecczyźnie w latach 1945 - 1956".
Pogrzeb śp. Jana Witowskiego odbędzie się w sobotę (17 listopada) w Żeleźnikowej, początek uroczystości o godz. 13.
(HSZ)
Na zdjęciu podczas mszy św. za żołnierzy PPAN na Hali Łabowskiej w Beskidzie Sądeckim
Fot. MINKA

Skomentuj