Żołnierze Wyklęci mianowani na wyższe stopnie wojskowe
W Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Nowym Sączu odbyła się wczoraj uroczystość nadania stopni kapitana trzem Żołnierzom Wyklętym. Bohaterowie antykomunistycznego podziemia nie kryli wzruszenia.
Minister obrony narodowej mianował nie będących w służbie czynnej żołnierzy na stopnie kapitana. Akty nadania otrzymali: Józef Stojek, Stefan Kulig i Zbigniew Obtułowicz. Wręczenia aktów mianowania dokonał major Henryk Kiełbasa, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Nowym Sączu.
Wszyscy trzej wyróżnieni walczyli z komunistycznym zniewoleniem w powojennej partyzantce i przeszli przez kazamaty gestapo i UB.
W imieniu nowosądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego przemawiał Jan Ruchała:
- Wszyscy trzej awansowani byli więźniami w tym budynku w czasach gdy kolejno mieściła się tutaj siedziba gestapo w czasie II wojny światowej i UB w czasach komunizmu. Zatem wymiaru symbolicznego nabiera fakt ich awansowania 11 listopada 2014 roku w Święto Niepodległości.
W imieniu odznaczonych głos zabrał Zbigniew Obtułowicz, prezes Związku
Żołnierzy AK, oddział w Nowym Sączu:
- W naszym oddziale zostało nas trzech, koledzy odchodzą na wieczną wartę. To są chyba nasze ostatnie awanse.
Józef Stojek powiedział:
- Dziękuję za awans i pamięć. Nie mam dobrych wspomnień, związanych z tym miejscem. Po aresztowaniu siedziałem w celach na dole tego budynku, a w więzieniu byłem do 1946 do 1952 roku.
Stefan Kulig cieszył się, że przeżył komunizm i doczekał wolnej ojczyzny.
(Rob)
Fot Rob
Wszyscy trzej wyróżnieni walczyli z komunistycznym zniewoleniem w powojennej partyzantce i przeszli przez kazamaty gestapo i UB.
W imieniu nowosądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego przemawiał Jan Ruchała:
- Wszyscy trzej awansowani byli więźniami w tym budynku w czasach gdy kolejno mieściła się tutaj siedziba gestapo w czasie II wojny światowej i UB w czasach komunizmu. Zatem wymiaru symbolicznego nabiera fakt ich awansowania 11 listopada 2014 roku w Święto Niepodległości.
W imieniu odznaczonych głos zabrał Zbigniew Obtułowicz, prezes Związku
Żołnierzy AK, oddział w Nowym Sączu:
- W naszym oddziale zostało nas trzech, koledzy odchodzą na wieczną wartę. To są chyba nasze ostatnie awanse.
Józef Stojek powiedział:
- Dziękuję za awans i pamięć. Nie mam dobrych wspomnień, związanych z tym miejscem. Po aresztowaniu siedziałem w celach na dole tego budynku, a w więzieniu byłem do 1946 do 1952 roku.
Stefan Kulig cieszył się, że przeżył komunizm i doczekał wolnej ojczyzny.
(Rob)
Fot Rob