Piwniczna-Zdrój: ta ziemia urodzajna w laureatów Nagrody im. ks. prof. B. Kumora
Należy Pani do zaszczytnego grona laureatów Nagrody im. ks. prof. B. Kumora. Czym dla pani jest ta Nagroda?
- Jest ogromnym wyróżnieniem, zaszczytem, a jednocześnie zobowiązaniem do dalszej pracy. Jest też wskazaniem pewnej postawy życiowej i twórczej.
Dlaczego jest ona tak wyjątkowa?
- Przede wszystkim ze względu na osobę ks. prof. Kumora, niezwykłego uczonego o ogromnym dorobku. Ale o wyjątkowości nagrody stanowi też fakt, że jest przyznawana twórcom związanym z niezwykłym terenem - bo przecież takim jest Sądecczyzna - kraina bogata w historię, dziedzictwo i talenty. Ziemia przepiękna, trudna, stawiająca wyzwania i dająca natchnienie – dlatego warto o Niej pisać. Podsumowując: nagroda wyjątkowa tak jak i cała Sądecczyzna.
Czy znalazła ona potem jakieś przełożenie w pani twórczym życiu? Tym, po zdobyciu Nagrody?
- Pewnie w jakiś sposób skłoniło mnie to do dalszej pracy, przecież w gronie nominowanych i późniejszych laureatów znalazło się wiele osób o ogromnym dorobku pisarskim. Poza tym z czasem dojrzałam do wyjścia poza poezję, tym bardziej, że „wciągnęła” mnie praca badawcza nad obyczajowością i gwarą. To jakże ważne dla naszej ziemi – dziedziny.
Odkreślamy grubą kreską moment, gdy Nagroda im. ks. prof. B. Kumora trafiła do pani rąk. Nad czym pani po jej zdobyciu pracowała, co ukazało się drukiem pani autorstwa?
- Oddaliłam się nieco od poezji. Dlatego ukazały się tylko dwa wybory wierszy: z inicjatywy i przy wsparciu finansowym Społeczno-Kulturalnego Towarzystwa „Sądeczanin” w Wydawnictwie Edukacyjnym: „Na mapie serca. 99 wierszy” [Wiersze-wybór], Kraków 2016 oraz dzięki wytrwałości pani Janiny Kwiek - Osiowskiej: „Modlą się góry”. [Wiersze religijne - wybór], Kraków 2019.
Zajęłam się pracą dla regionu i to pozwoliło na wydanie kilku publikacji:
Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ