To jakieś fatum! Znowu dramat w Tatrach. Halny zdmuchnął turystkę z grani
Trwa czarna seria wypadków w Tatrach. W sobotę rozegrał się kolejny dramat. W rejonie Wołowca silny powiew halnego po prostu zdmuchnął z grani turystkę.
Czytaj też Tragedia. Dwuletnie bliźniaczki wypadły z okna na piątym piętrze
Jak podaje radio RMF w akcji ratunkowej uczestniczy dwunastu toprowców. Kobieta, która spadła z grani, doznała urazu nóg.
Czytaj też Rozbił aż pięć aut. Co się stało w środku nocy na ulicy Barskiej [ZDJĘCIA]
Z informacji przekazanych przez dyżurnego obserwatora na Kasprowym Wierchu, halny osiąga na tym szczycie, prędkość do 130 km na godzinę. Na wyższych szczytach porywy wiatru mogą być jeszcze silniejsze.([email protected], fot. zdjęcie ilustracyjne)